Data: 2010-05-17 08:20:11
Temat: Re: O zdradach tomy napisano...
Od: zażuł <z...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Piotr" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:hsqqij$p2a$1@news.onet.pl...
> Zuza pisze:
>> Jest znacznie gorzej, gdy romans trwa. I może to
>> nawet nie tylko poczucie winy na taką łagodność wpływa,
>> ale niechęć do skrzywdzenia męża/żony.
>>
>
> No to faktycznie gorzej, jak partner dzięki temu
> jest łagodniejszy i nie chce nikogo skrzywdzić.
> Lepiej by pewnie było, gdyby chciał skrzywdzić?
Pytanie brzmi: dlaczego partner, żeby być łagodniejszym, musi
uciekać siędo tak 'ciężkich' środków, jak zdrada ?
Nie mógłby 'po prostu być łagodniejszy' ? Dlaczego nie umie ?
|