Data: 2006-01-21 04:02:46
Temat: Re: O znęcaniu się nad dziećmi.... [Było: Re: Dorośli(imprezki) i dzieci...]
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:dqrf86$261$1@news.mm.pl...
>> jest zasadznicza roznica jesli znajoma wpada do mnie do domu
>> niezapowiedzianie, a nie dzwonic ze chce pogadac i sie
>> wyplakac.
>
> Zupełnie nie o to mi chodziło.
> Resztę wyjaśniłam w mailu do Agnieszki.
duzo tego bylo. generalnie uwazam jednak, ze jesli kolezanka
chce ze mna pogadac, staram sie to zorgaznizowac poza domem,
bo wiem, ze moje dziecko samo w pokoju nie wytrzyma za dlugo
(4-5 letnie), ale jesli musi juz przyjsc z rozncyh to powodow, to
staram sie dziecko zabawic (np bajka na video) zeby za bardzo
ciocia sie nie interesowalo. dziecko w tym wieku dlugo prywatnosci nie
potrafi uszanowac, no chyba ze cioci nie lubi :)
iwon(k)a
|