Data: 2010-10-16 10:03:16
Temat: Re: OD WCZORAJ...
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1gs4d47x28o0w$.7t8hgz5p887k.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 16 Oct 2010 11:43:04 +0200, Panslavista napisał(a):
>
>> ... sikory szaleją na słoninie i kuli łojowej z nasionami.
>
> Za wcześnie - teraz mają jeszcze dosyć jedzenia.
>
>> Wygląda na to, że
>> czują zbliżające się wielkimi krokami zimno.
>
> E tam. Jak mają gotowy zastawiony stół, to po co mają się wysilać i
> szukać.
> Ptakowie niebiescy nie sieją, nie orzą... ale głupi nie są :-)
Jasne. Już miesiąc temu sikora przylatywała do mnie do okna i stukała w
szybę. Powtarzała to kilka razy, w końcu pokazałem się jej - inaczej nie
widać mnie zza dużego monitora. Ucieszyła się, poćwierkała i poleciała. Było
to potwierdzenie, że wiem, co chciała mi przekazać.
Podobnie wcześniej sowa podlatywała do mojego otwartego okna i wracała
tam, gdzie spostrzegła w ciemnościach skradającego się wizytanta. Ostrzegała
mnie przed nim. Na tyle intensywnie, że sąsiad wyszedł z reflektorem
pooglądać zarośla. Ciekawe skąd miały tę wiedzę nakierowaną wyłącznie do
mnie? Jak obcy pies który podszedł do mnie, ukłonił się i poddał mi swoją
głowę do ręki, a miał tam dużego kleszcza. Wykręciłem mu go przy okazji
wyrywając trochę sierści - nie miałem okularów. Nawet nie mruknął. A potem
znów się ukłonił i poszedł swoją drogą.
|