A.L. napisal(a):

>medea napisał(a):
>> Marcin E. Hamerla napisał(a):
>>
>>> Oczywiscie, ze taki sprzet istnieje. Nazywa sie sprzataczka. Piec dych
>>> za wysprzatanie mieszkania.
>>
>>
>> W starożytności istniało takie pojęcie jak "instrumentum vocale"
>> ("narzędzie mówiące" odnosiło się do niewolników) i "instrumentum
>> semivocale" (odnosiło się do zwierząt domowych). Tak mi się skojarzyło
>> po Twoim poscie i nazwaniu sprzątaczki sprzętem. A myślałam, że
>> cywilizacja się trochę od tego czasu rozwinęła.
>
>Cywilizacja się rozwinęła, ale nie wszyscy za tym nadążają ;).

No wiec wlasnie. Niektorzy tkwia w w obrebie autarkicznej gospodarki
bezpienieznej, zupelnie jak nasi przodkowie 2k lat temu. Inni zas
wskoczyli w gospodarke kapitalistyczna.

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Jak ja was, kurrwy, nienawidzę, jak do was bym z kałacha bił."