Data: 2005-03-16 09:38:50
Temat: Re: (OT) Czym myjecie podłogę?
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "eM" <...@...c> napisał w wiadomości
news:d16n5a$p9q$1@news.onet.pl...
>
> "Tatiana" pisze:
>
>>> Ani sie nie obejrzysz, a zza
>>> lodowki wystawia leb jakies kurze-koty, a to okruchy chleba nagle
>>> zawedrowaly pod pralke, cukier w progu, a zielony groszek nagle pod
>>> oknem. Wszelkie szmaty na patyku moga to jedynie poprzesuwac.
>>
>> Matko święta! A o zamiataniu przed myciem nie słyszałaś?
>> I tu faktycznie szczęka mi opadła...
>
> Bez dramatyzowania :-). Owszem, pozamiatac mozna, ale w kuchni mi to
> jakos nie wystarcza. Mnie interesuje droga, jaka przebyl groszek pod
> okno i czy on w podrozy byl caly zamrozony i mokry ;-). I czy slady
> zostawil. No ale przyjmijmy, ze pozamiatam i potem mopem potraktuje, to
> jeszcze zostaje mi do rozwiazania kwestia katow i szczelin i szpar, w
> ktore czasami tylko oko i lapa sie zmiesci :-).
Bo nie szczotki i szmaty potrzebujesz tylko odkurzacza i kota a najlepiej 2
kotów - bo jak kot to tylko w 2 paku.
Odkurzaczem odkurzasz (serio nikt nie odkurza w kuchni tylko wszyscy
zamiatacie 8-/? ), mopem ścierasz, krótkowidz jak widzę, więc smug to u
Ciebie nie ma, a jak są to i tak nie widzisz więc nie wymyślaj. ;)
Koty robią resztę - w czynie społecznym, wcale nie proszone nawet, wywleką
wszelkie "koty" z za mebli, z najciemniejszych kątów, wygrzebią
pieczołowicie z pod lodówki/pralki i z zakamarków wszystko co tam wpadnie, a
groszek upuszczony dopadną w sekundę.
W dodatku bardzo szybko i w sposób bezbolesny spowodują korzystne zmiany w
Twoim świato(po)oglądzie, że kwesta smug, czy groszka, wyda Ci się niewarta
uwagi - zresztą nie będziesz miała czasu na głupoty, będziesz zajęta
głaskaniem kota
W dodatku dziecko wychowają, zabawią, nauczą respektu do "żywego" i jeszcze
zapewnią odpowiednią porcję prozdrowotnych drobnoustroi. :)))
I po problemie mopowym, a wszystko to za drobny wikt i czystą kuwetę.
Sowa
--
" najlepsze lata mam za sobą,
teraz będę pisać coraz nudniej i gorzej."
Kres
|