Data: 2013-01-26 20:16:52
Temat: Re: [OT] Re: yczenia
Od: "Ren@t@" <r...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "iusr" napisała w wiadomości
news:kds6me$oaj$1@news.task.gda.pl...
|W dniu 2013-01-23 17:23, Ren@t@ pisze:
| >
| > Użytkownik "iusr" napisała w wiadomości
| > news:kdeho4$abq$1@news.task.gda.pl...
| > |W dniu 2013-01-19 15:03, Ren@t@ pisze:
| >
(...)
| Wiadomo, ze rozwod jest czasem lepszy niz trwanie w nieudanym
| malzenstwie. no i?
No i tyle: rozwód czasem jest lepszy. I nawet dzieci to czasem rozumieją. I
to bez tłumaczenia. Podkreślę: czasem, nie zawsze.
(...)
| > | Nie da sie wytlumaczyc bestialstwa nakazu donoszenia ciazy z gwaltu.
| > | koniec. kropka.
| >
| > Bestialstwem jest gwałt. Nie zabronienie zabicia płodu ludzkiego. A
| > wytłumaczyć (przynajmniej w przybliżeniu) da się wszystko co się dobrze
| > rozumie.
| Nie da sie wytlumaczyc wszystkiego. Ty jestes najlepszym przykladem.
| Nie chcesz rozumiec i wiedziec, wiec nie bedziesz, niezaleznie, co
| napisze.
Się nie rozumiemy. Ja faktycznie nie zrozumiem (bo nie chcę/uważam, że jest
to fałsz), że nakaz donoszenia ciąży jest bestialstwem. Ja chcę zrozumieć
dlaczego Ty tak uważasz i ewentualnie, żebyś zrozumiała dlaczego ja tak
uważam jak uważam. Ja nie próbuję Cię przekonać do zmiany poglądów (bez
względu na to co sobie o tym myślisz). To jest zwykle niewykonalne w
przypadku poglądów osób bez chwiejnej osobowości. Poglądy można sobie
najwyżej zmienić samemu, po przemyśleniu ich i ich przyczyn. I tyle można
zrobić: przekonać kogoś, że powinien jeszcze raz się nad swoimi poglądami i
ich przyczyną zastanowić. Oczywiście to też nie zawsze jest możliwe. I
oczywiście wynikiem tych przemyśleń może być umocnienie się starych
poglądów.
I punkt dla Ciebie: przyłapałaś mnie na uogólnieniu: faktycznie nie da się
też wytłumaczyć komuś kto nie chce zrozumieć, ma zbyt niską inteligencję,
mówi innym językiem, targają nim zbyt silne emocje (i pewnie by się jeszcze
coś dało dodać).
| Jestes jak kon z klapkami na oczach. Nie wiem kto ci to zrobil, ale
| naprawde smutno ciebie czytac.
Frustracja z powodu, że nie udało Ci się mnie przekonać do Twoich poglądów
jest i tak wyraźna. Do tego przekonywania podeszłaś zbyt
emocjonalnie/ambicjonalnie. Nie jestem dzieckiem a przekonywanie dorosłych
zwykle łatwe nie jest.
A kto mi to zrobił: sama - po wielu przemyśleniach sprawy.
| > | Nie da sie problemu aborcji rozwiazac calkowitym zakazem. zawsze beda
| > | kobiety, ktore beda wolaly umrzec po nielegalnej aborcji niz donosic
| > | ciaze.
| > | koniec. kropka.
| >
| > A tutaj się z Tobą w pełni zgadzam.
| > Różnimy się mniej więcej w tym miejscu, że ja z kolei uważam, że dlatego
że
| > zawsze znajdą się ludzie gotowi zaryzykować nawet życie by obrabować
bank
| > nie należy legalizować kradzieży. Nawet w wyjątkowych przypadkach.
| no coz, ustawodawca nie przewiduje takiej samej kary za usuniecie ciazy
| i za morderstwo. ciekawe dlaczego...
A mnie ciekawi dlaczego akurat tutaj to znów napisałaś. Nie zgadzasz się z
tym, że akurat w tym miejscu się różnimy? Czy też jesteś pewna, że ten
argument mnie przekona?
Ale napiszę dlaczego moim zdaniem. Między innymi dlatego, że ustawa w
obecnym kształcie była kompromisem i nic więcej wtedy nie dałoby się
przeforsować - nawet gdyby ktoś chciał. Poza tym nawet gdyby się dało
wywołałoby to silne protesty społeczne najprawdopodobniej.
| do obrabowania banku trzeba sie przygotowac, do gwaltu i ciazy z niego
| nie da sie. w tym wypadku bank obrabowujesz i ponosisz konsekwencje na
| wlasne zyczenie, zas gwalt - z definicji na zyczenie nie jest.
| nieprawdaz?
Prawdaż. I dlatego gwałconej nie należy karać za to, że ją ktoś zgwałcił
nawet jak wtedy w ciążę zaszła.
Wcześniej jednak nie pisałaś o gwałcie lecz o nielegalnej aborcji. Nawet
cytat został [nie bierz tego za próbę zmiany Twoich poglądów, raczej za
próbę przekonania do precyzyjniejszegom wyrażania się].
| Dzieci ze stosunkow kazirodczych tez chcesz nakazac rodzic?
|
| Zaczynam rozumiec globa...
A ja trochę z niego w Tobie zauważać.
(...)
| > | moze ty bys urodzila takie dziecko.
| >
| > Na 99,9% tak. I raczej też wychowała.
|
| LOL, matke terese mamy.
Nie. Kobietę z silnym instynktem macierzyńskim.
| tylko wiesz, matka teresa nie kazala innym byc
| swietymi, wiec popracuj jeszcze troche nad soba ;)
| poza tym, wiadomo, ze jak TY bys tak zrobila, to znaczy ze tak jest
| najlepiej, bo TY wiesz co, jak, kto i kiedy powinien zrobic...
Nie. To naczy, że tak też można (przynajmniej mieć takie przekonanie na
etapie deklaratywnym).
| > | ja nie.
| >
| > Tego nie wiesz, zwłaszcza jeżeli nigdy nie byłaś w ciąży (bo to Ty Iza,
| > prawda?). Hormony potrafią człowieka czasami zadziwić a instynkt
zachowania
| > gatunku jest jednym z silniejszych instynktów.
|
| Nie wiem kim jest Iza, na pewno nia nie jestem, jestem matka dziecka
| 11-letniego, zaadoptowanego, oraz dwojki maluchow.
No dobra, więc wiesz.
(...)
| > Z drugiej strony ja w gdzieś opisanej sytuacji (teść bijący moje dzieci,
bez
| > możliwości wyprowadzenia się) nie widząc innego wyjścia pewnie zabiłabym
| > teścia. Ale nigdy mi nie przyszło do głowy żeby postulować wprowadzenie
| > ustawy legalizującej takie działania w wyjątkowych przypadkach.
|
| Tu jest akurat wiecej mozliwosci dzialania niz zabicie tescia.
Zgoda. Ale Ty je widzisz a ja nie - zacytuje choć jest wyżej "nie widząc
innego wyjścia". Zupełnie jak w przypadku aborcji - tylko, że tam ja widzę a
Ty nie.
(...)
| > | twoje poglady, twoje swiete prawo je glosic.
| >
| > I prosić o uzasadnienie poglądów z nimi sprzecznych też.
|
| Prosic mozna o wszystko. ja juz uzasadnilam moje stanowisko.
No powiedzmy. Więcej tutaj emocji niż uzasadniania.
| Jw - nie
| wazne co napisze,
Ważne, i co i jak. Oczywiście dla mnie.
| ty nie przyjmujesz zadnych argumentow,
Bo ja ich nie chcę przyjąć. Ja je chcę poznać (i się ewentualnie do nich
przyczepić). Nawet to gdzieś w tej dyskusji zadeklarowałam (chyba do
TheDevineMe tak z czystego wyrachowania, żeby potem rozmówcy nie mieli do
mnie pretensji, że ich oszukałam czy coś w tym guście).
W tym m. in. jesteś podobna do globa - nie uznaję Twoich racji za swoję więc
się denerwujesz. Oczywiście kulturalniej niż wymieniony.
| bo TY dalabys
| rade, TY bys urodzila, TY wiesz kogo i kiedy zabic, TY, TY, TY
Nie. Dlatego, że mam prawo do posiadania swoich poglądów (jeżeli nie
nawołują do dyskryminacji, pogromów i czegoś tam jeszcze co jest w jakiejś
ustawie). I mam prawo ich nie zmieniać. Oraz jak sama napisałaś moje "swiete
prawo je glosic". I uzasadniać.
Czy ja się na Ciebie wściekam, że nie chcesz przyjąć moich? (jeżeli tak to
pokaż gdzie - przemyślę sobie sposób pisania).
(...)
| > A jeżeli byłabym przeciwko eutanazji to powinnam wziąć do siebie do domu
| > jakiegoś starego schorowanego człowieka? (...) To tak nie działa.
|
| Dziala dziala. Jezeli ktos CHCE umrzec a nie jest w stanie sam sie
| zabic, to pewnie bardzo ludzkie jest kazac mu umierac w mekach. a jesli
| nie chcesz pozwolic mu umrzec to wez na siebie odpowiedzialnosc.
| Proste?
Proste. Są przypadki w których i Ty chciałabyś zmienić polskie prawo i to
deklarujesz.
Ten człowiek powinien mieć jakąś rodzinę, przyjaciół itp. I to oni po
przemyśleniu ewentualnie powinii okazać mu litość w ten sposób. Po czym
poddać się ocenie sądu jakimi intencjami się kierowali. Eutanazji: nie.
Odstąpieniu od skazania w rozpatrzonych przypadkach -m.in. czy była wyraźna
prośba zabitego: tak.
(...)
| > Ja tylko mówię, że pod wględem prawa do życia ludzi należy traktować tak
| > samo, bez segregacji ze wględu na etap rozwoju. A wizyta w hospicjum
byłaby
| > w stanie zachęcić mnie jedynie do uznania eutanazji/przerywania życia
| > nieuleczalnie chorym i cierpiącym. Ale to ślepy zaułek - byłabym raczej
za
| > zwiększaniem środków przeciwbólowych.
|
| No to nalezy traktowac tak samo czy zabijac zlych tesciow i gwalcicieli?
Jeżeli zabija się płody z tego powodu, że mogą generować mniej lub bardziej
poważne problemy to i pozwolić zabijać złych teściów, gwałcicieli itd. (I
też motywować: przecież to, że można nie znaczy, że się musi). Nie podoba mi
się ten kierunek równania ale jestem w stanie to uznać za sprawiedliwe (w
sensie wyrównania praw). Co nie zmienia faktu, że byłabym przeciw - bo to
ślepy zaułek.
| Srodkow przeciwbolowych powiadasz... Niewykluczone ze za
| kilka(dziesiat) lat zmienisz zdanie. Zycie zaskakuje.
| Widocznie nigdy nikt cie (jeszcze) nie blagal o skrocenie jego
| meczarni, kiedy umiera na raka i zadne srodki przeciwbolowe NIE
| POMAGAJA.
Faktycznie nie błagał. A w tym przypadku w którym ktoś prosił dawało się od
lekarzy wydębić zadawalające dawki.
| widocznie nigdy nie patrzylas bezsilnie jak ukochana osoba
| umiera swiadoma, w niewyobrazalnym bolu, jak dusi sie. Wiesz jak dlugo
| umiera czlowiek duszacy sie?
Nie. Nie wiem.
| To znaczy ja wiem, ze wedlug podan bog katolikow uznal za stosowne
| zameczyc swego syna, mimo ze jest wszechmocny, nieograniczony itp.,
Dlaczego do naszej rozmowy mieszasz mojego Boga? Czy ja gdziekolwiek
napisałam, że ja tak myślę jak myślę bo takie są zasady mojej religii? Masz
zamiar mi nawrzucać z racji mojej religii? A może tak jak glob chcesz
organizować pogromy katolików?
(...) - ciach potok emocji i to co już gdzieś było.
| > Aautomatyczne robienie czegololwiek jest bez sensu.
| ma bardzo duzy sens, wiele rzeczy czlowiek wykonuje zupelnie
| automatycznie :)
Zgoda. Znów trafiła mi się generalizacja.
(...)
| moj umysl nie radzi sobie z twoimi pokretnymi "analogiami".
Zauważyłam.
A z tego, że ich nie rozumiesz nie znaczy, że są pokrętne.
Spróbuję przetłumaczyć.
| chcesz zmusic
| kobiety do rodzenia a nie jestes w stanie im w NICZYM pomoc. ja
| nie zmuszam nikogo do kradziezy.
No właśnie. Zmuszasz ich by nie kradli (tak samo jak ja bym chciała zmuszać
do nie zabijania płodów, a nawet bardziej zmuszasz bo jak sama zauważyłaś za
kradzież są jakieś kary). A może nie umieją inaczej utrzymać rodziny.
| jesli bym zmusila kogos do kradziezy i
| by go zlapano i wsadzono do wiezienia, to tak, czulabym sie
| odpowiedzialna za jego rodzine.
| Proste?
Tak. Gdybym ja zmusiła jakąś kobietę do aborcji i coś się jej stało to też
czułabym się odpowiedzialna za nią i jej rodzinę.
| > (...)
| > | No i last-but-not-the-least ja nie probuje zmieniac kodeksu karnego, a
| > | tobie sie on nie podoba, wiec to ty musisz uzasadnic taka potrzebe
czyms
| > | wiecej niz wlasnymi odczuciami.
| >
| > Powiedzmy, że narazie przygotowuję grunt pod rozmowy o zmianach.
|
| tia, ciekawe kogo tu przekonalas, kto przekonany nie byl xD.
Inaczej rozumiemy to przygotowywanie.
| glosisz
| teorie zupelnie oderwane od rzeczywistosci i nie majace racji bytu w
| realu.
Ale się z tymi teoriami zapoznałaś. Nie rozumiesz ich ani tego dlaczego są
takie jakie są ale się z grubsza zapoznałaś - prawda?
Jeżeli je za jakiś czas znów usłyszysz raczej już Cię tak nie zaskoczą.
I jeżeli tego wcześniej nie widziałaś - teraz powinnaś zobaczyć że obecne
prawo jest kompromisem.
| ale spoko, dzialaj, bedziesz miala na sumieniu zycie kobiet,
| ktore umra po skrobance a nie zycie plodow :D.
Moje sumienie - moja sprawa.
(...)
| > | co do globa - to chyba facet jest? sugerujesz, ze skrobie swoje
kobiety?
| >
| > Nic nie sugeruję - poczytaj.
|
| co mam poczytac?
Jego posty.
| glob to gosc, ktory wypowiada sie w sposob, jaki mi
| sie nie podoba. no i co z tego? on tez moze. to jeszcze nie znaczy, ze
| nie ma nic do powiedzenia.
Wulgaryzmy faktycznie tego nie oznaczają.
A tak z drugiej strony czy ja gdzieś pisałam, że nie ma nic do powiedzenia?
(IMHO dość często sam nie rozumie nawet tego co cytuje ale to nie to samo -
ale tego też do Ciebie nie pisałam wcześniej i nie o to mi chodziło jak go
"polecałam").
| ze jest zwolennikiem aborcji?
Tak. Na życzenie z uzasadnieniem mniej więcej "bo w Polsce nie ma
antykoncepcji" (międy innymi). Przecież polecałam jego lekture po
wspomnieniu o traktowaniu aborcji jako antykoncepcji. Żadko wspominam o
czymś w przypadkowym miejscu.
(...)
| ze ma odpowiednie zdanie o KRK?
Też jesteś za pogromami katolików (których chyba nawet nie odróżnia od
innych chrześcijan) czy tylko za wieszaniem księży?
| no ma, problem jest
| tylko w tym, jak je przekazuje.
| nie lubie wyzwisk i nie lubie fanatyzmu. jak dla mnie to i ty jestes
| fanatyczka i on. po rowno.
| tyle ze jego fanatyzm nikogo nie krzywdzi, a realizacja twoich urojen
| wprowadzila by wiele, wiele zlego.
No bo przecież wymordowanie wszystkich katolików (a przynajmniej księży)
dobre jest.
(...)
--
Renata
|