Data: 2003-12-03 21:46:14
Temat: Re: OT - czy takie wynurzenia to tutaj norma? bylo: Re: zdradziłem - było mi to potrzebne ale nie wiem co dalej
Od: "Xena" <t...@l...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Osobnik znany jako brow(J)arek mieszkający pod adresem
<j...@p...onet.pl> w poście bqkns2$kf4$...@n...onet.pl napisał w
ten deseń:
> Użytkownik "Oasy" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:bqkmm3$r6f$1@news.onet.pl...
>
>> Polecalbym brow...mniam..mniam..(J)arkowi ustalic po prostu z zona
>> jak ona sie zapatruje na sprawy takiej ingerencji w prywatnosc, o
>> ile tego jeszcze nie zrobil i szukac dalej.
>
> Żona się nie zapatruje. Czyta tą grupę i nie zgłasza sprzeciwu.
No to nie ma problemu. Ja wyraziłam swoje zdanie jakbym była Twoją żoną.
> A
> nawet jeśli zgłosi to co ?
To jakas przyzwoitośc nakazałaby mi nie pisać.
> Mam zmienić nick'a i pisać "moja
> partnerka" zamiast moja żona ?
Eeee, róbta co chceta...
>
> Wielu naszych rodaków zasuwa do spowiedzi i (teoretycznie) opowiada o
> swoich najgorszych występkach obcej osobie. Wielu z nas musi udać się
> do lekarza i opowiedzieć mu o najintymniejszych problemach... i co ?
> Pozostaje nam tylko wierzyć, że te osoby będą dyskretne... Szczerze
> mówiąc chyba łatwiej snuć takie opowieści wobec choćby i 100 ale
> jednak anonimowych osób niż 1 zaufanej, której jutro może sie
> odwidzieć i wykorzysta te zwierzenia przeciw nam...
>
Do lekarza czy spowiedzi idzie się w innym celu niz pisze na grupy. Do
lekarza czasem trzeba iśc, do spowiedzi wierzący tez uważają, że trzeba,
a pisac na grupy nie ma przymusu - prawda?
>
>> Moje doswiadczenia mówia ze czasem warto cos tam poswiecic by zyskac
>> wiele wiecej.
>
> Otóż to.
Moje watpliwości dotyczyły tylko tego, czy poświęcanie odbywa się we
właściwym kierunku. Sle skoro uwazasz, że tak, to ok, nie będe więcej
(chyba?) się czepiac. Pasuje?
pozdr
Xena
|