Data: 2006-09-30 20:35:23
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmow
Od: "miranka" <a...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Nixe" <n...@f...pl> wrote in message news:efmj86$2qa$1@news.mm.pl...
> W wiadomości <news:451ecc15@news.home.net.pl>
> Harun al Rashid <a...@o...pl> pisze:
>
> > Więc tkwisz w błędzie i w błąd wprowadzasz innych, twierdząc, że
> > nauczycielowi nie wolno postawić jedynki za ściąganie.
>
> To ja przekornie poproszę o owo rozporządzenie, przepis, cokolwiek, gdzie
> jak wół napisane jest, że (złe)zachowanie ucznia ma/może mieć/powinno
> mieć/cokolwiek wpływ na ocenę z przedmiotu.
Oczywiście, że nie może, ale ściągający nie dostaje jedynki za złe
zachowanie tylko za niesamodzielną pracę. Tę konkretną, którą w danej chwili
pisze.
Za to rzeczywiście nauczyciel nie może uczniowi, któremu na koniec semestru
wypada 4, postawić 3 za to, że gadał, albo żuł gumę na lekcjach. To
rzeczywiście byłoby niezgodne z przepisami.
Nixe, na uczelniach są już komisje etyki do walki ze ściągaczami. Wszelkie
próby oszukiwania tępi się bezwzględnie. Widziałaś kiedyś, żeby studentom
wystawiano oceny ze sprawowania?:) Nie, bo ta dwója za ściąganie na
egzaminie czy kartkówce nie ma nic wspónego ze "złym zachowaniem". To są
dwie zupełnie osobne sprawy.
Anka
|