McDreamy or McSteamy? *Szpilka*. Seriously?. Seriously.

>> A Ty wiesz ile niebezpieczenstw czyha na dzieci w szkole?
>
> Niebezpieczeństwa to czyhają również na ulicy, co nie oznacza że nie będę z
> dzieckiem na specer wychodzić.

No, czyli argument raz jest dobry, a raz nie - to nie najlepiej o
argumencie świadczy.

> Mówię o chorobach, które 4-5 letni organizm może znieść gorzej niż taki
> podrosnięty 7latek.

Może.
Nie musi.
Może w ogole nie zachorowac na nic poza katarkiem... i dlatego nalezaloby
trzymac pod kloszem?

> Mam koleżankę, któej dziecko choruje na nerki. Od samego początku ma przykaz
> by na dziecko chuchać, dmuchać, ograniczać kontakty z siedliskami chorób. I
> najbardziej niebezpieczne sa pierwsze lata dziecka dla takich infekcji. I
> dlaczego ktoś odgórnie ma jej kazać zaprowadzac dziecko do przedszkola?

A do szkoły też potem nie da bo siedlisko?
W obu przypadkach zapewne odpowiednei zaswiadczenia lekarskei zdziałają
cuda - w szkole dostanei tok indywidualny, a w przedszkolu cos na kształt
lub zwolnienie.

> Nikt nie kłóci się z obowiązkiem szkolnym, wiadomoże 7 latek do szkoły ma
> iść i koniec. Ale jaki jest powód by zmuszac do 'edukacji' 5latków?

Nikt się nie kłoci bo tak było.
Ale teraz np sie okazuje, że dzieci szybciej sie rozwijają niż 50 lat, że
doswiadczenia na zywych organizmach innych społeczenstw pokazują, że lepiej
wczesniej i ze krzywda się nie dzieje. Więc _modernizujemy_ system.
Za 4 lata nikt się nie bedzie kłócił o te 5 latki bo to będzie całkowicie
normalne.

>
>> I oczywiscie mozesz sobie nie życzyć tego, no ale cóż... szczesliwie dla
>> dzieci w tym kraju szkoła jest obowiązkowa, mimo całego zła które ze sobą
>> może nieść.
>
> No więc własnie. Szkoła jest obowiązkowa, i na tym poprzestańmy

I zerówka też.
A teraz będzie przedszkole.
I luz. Żadnych dramatów egzystencjalnych to pewnie nie wywoła zwłaszcza, ze
dzieci do tej pory nie siedzialy w domach, bo i tak gros chodziło do
przedszkoli.


--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org

It's life's illusions I recall. I really don't know life at all.