Data: 2009-05-31 19:24:26
Temat: Re: Ochrona rynien
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 31 May 2009 20:51:50 +0200, Ikselka napisał(a):
> Dnia Sun, 31 May 2009 19:42:37 +0200, Mustafa napisał(a):
>
>>> Do zimy. Po zimie z siatki zostaną strzępy na skutek obsuwania się śniegu
>>> z
>>> dachu.
>>
>> Naprawdę ??? No co Ty nie powiesz.....
>> Słyszałaś o śniegołapach ? Wiesz - to się montuje na dachach od lat.
>> A o metalowej siatce słyszałaś ?
>> Może jak czegoś nie wiesz to po prostu nie zabieraj głosu i nie wprowadzaj
>> ludzi w błąd.......
>
> Śniegołapy? - właśnie tej zimy zlodzony śnieg zsuwając się w masie
> powyrywał je sąsiadowi z dachu, tworząc wyrwy w pokryciu. Nowego dachu.
> A metalowa siatka pięknie mu się pogięła do wnętrza rynien pod ciężarem
> lodu. Część jej też została wyrwana.
...nie mówiąc o tym, jak poprzedniej zimy z mojego dachu podczas roztopów
leciały kawały/bloki zlodowaciałego śniegu ważące może i ze 100 kg - do
tego stopnia zlodowaciałe i ciężkie, że przy uderzeniu z wys. kilkunastu
metrów pogieły mi megasolidną konstrukcję szklarni przy domu, która to
konstrukcja w głównej swej części jest ze stalowej tregry 2-teownika
grubości chyba z 12 cm albo więcej. Że szkło poszło, to oczywiste - póki co
mam tam folię i myslę o likwidacji szklarni i przeniesieniu w inne miejsce.
Gdyby na dachu były płotki śnieżne, to i dach byłby uszkodzony
niewątpliwie. Rynny oczywiście do wymiany.
Owe bloki lodu leżały przy szklarni do wiosny i rozmrażały się chyba do
kwietnia jeszcze. Gdyby ktoś stał tam, kiedy spadły, no to mielonka byłaby.
Tak to, tak, panie dziejku.
|