Data: 2009-06-01 19:58:16
Temat: Re: Ochrona rynien
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:nxebevip0snt.1aju8ce2t1q2l$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 31 May 2009 20:51:50 +0200, Ikselka napisał(a):
>
> > Dnia Sun, 31 May 2009 19:42:37 +0200, Mustafa napisał(a):
> >
> >>> Do zimy. Po zimie z siatki zostaną strzępy na skutek obsuwania się
śniegu
> >>> z
> >>> dachu.
> >>
> >> Naprawdę ??? No co Ty nie powiesz.....
> >> Słyszałaś o śniegołapach ? Wiesz - to się montuje na dachach od lat.
> >> A o metalowej siatce słyszałaś ?
> >> Może jak czegoś nie wiesz to po prostu nie zabieraj głosu i nie
wprowadzaj
> >> ludzi w błąd.......
> >
> > Śniegołapy? - właśnie tej zimy zlodzony śnieg zsuwając się w masie
> > powyrywał je sąsiadowi z dachu, tworząc wyrwy w pokryciu. Nowego dachu.
> > A metalowa siatka pięknie mu się pogięła do wnętrza rynien pod ciężarem
> > lodu. Część jej też została wyrwana.
>
> ...nie mówiąc o tym, jak poprzedniej zimy z mojego dachu podczas roztopów
> leciały kawały/bloki zlodowaciałego śniegu ważące może i ze 100 kg - do
> tego stopnia zlodowaciałe i ciężkie, że przy uderzeniu z wys. kilkunastu
> metrów pogieły mi megasolidną konstrukcję szklarni przy domu, która to
> konstrukcja w głównej swej części jest ze stalowej tregry 2-teownika
> grubości chyba z 12 cm albo więcej. Że szkło poszło, to oczywiste - póki
co
> mam tam folię i myslę o likwidacji szklarni i przeniesieniu w inne
miejsce.
> Gdyby na dachu były płotki śnieżne, to i dach byłby uszkodzony
> niewątpliwie. Rynny oczywiście do wymiany.
>
> Owe bloki lodu leżały przy szklarni do wiosny i rozmrażały się chyba do
> kwietnia jeszcze. Gdyby ktoś stał tam, kiedy spadły, no to mielonka
byłaby.
> Tak to, tak, panie dziejku.
Twój mąż zaniedbał usuwanie śniegu i sopli z dachu... Nie tylko rynnami dom
żyje....... i zabija.
|