Data: 2006-12-09 12:19:34
Temat: Re: Odchudzanie bez diety
Od: "darnok" <d...@a...spam.ch>
Pokaż wszystkie nagłówki
In news:1165664340.215783.177440@j72g2000cwa.googlegrou
ps.com,
*Użytkownik* wrote:
> Mam pytanie: chciałbym zrzucić zbędne kilogramy, ale nie na zasadzie
> tworzenia skomplikowanych diet, dostosowywania stylu życia do sytuacji
> że o 9:30 mam zjeść kromeczkę z pomidorem i plasterkiem chudego
> sera... nie. Nie to że bym nie chciał, ale po prostu nie prowadzę
> regularnego stylu życia, dziś może będę spał do 12 a jutro np
> wstaję o 6 rano... nie ma reguły. Poza tym te wszystkie kalkulatory,
> obliczenia... to niestety nie dla mnie.
>
> W związku z tym chciałbym się dowiedzieć, czy np biegając co
> wieczór jest szansa na spalenie tkanki tłuszczowej? Ogólnie bieganie
> to dla mnie katorga, ale jeśli miałoby to pomóc to bym chętnie
> zaczął. Nie to że unikam sportu, wręcz przeciwnie, uwielbiam
> tańczyć itp. Ale czuję że w tańcu poprawię sobie lekko kondycję,
> koordynację, gibkość, ale tłuszczu nie spalę.
>
> Więc jak to jest z tym bieganiem - jest sens? :)
Od samego biegania to raczej za bardzo nie schudniesz ,szczegolnie jesli
bedziesz bezsensownie jadl/jadla.
Jak juz chcesz wysilku to postaw na cwiczenia aerobowe (np basen) i to
raczej z rana, a nie wieczorem.
Dieta nie musi oznaczac siedzenia z kalkulatorem i liczenia kazdego
plasterka.
Musisz niestety przeanalizowac co jesz i gdzie popelniasz bledy zywieniowe.
Bo na pewno popelniasz. Jak zdasz sobie z tego sprawe i dokonasz lekkiej
korekty tych bledow + dorzucisz wysilek fizyczny to po jakims czasie bez
zadnych heroicznych wysilkow spalisz nadmiarowy tluszczyk.
I tutaj wlasnie ten taniec moze sie przydac, bo to jest rodzaj cwiczen i
wysilku.
Jesli jednak chcesz natychmiastowych rezulatow to musi to byc scislejsza,
sensowniejsza dieta i porzadny wysilek :)
Cudow nie ma :)
--
darnok
|