Data: 2009-09-27 23:43:33
Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron wrote:
/.../
Niestety, tłumaczenie dlaczego tak piszę jak piszę do Ciebie nie ma
szans powodzenia z powodu zasadniczych rozbieżności w stylu myślenia.
Proponuję wybrać z przedstawionego przez Ciebie zestawu problemów jeden
do przedyskutowania, bo inaczej po prostu ugrzeznę w szczegółach, zaś
nie mam tyle czasu aby zająć się każdym. Jeśli się uda nie trzeba będzie
nic tłumaczyć, jeśli się nie uda nie bedzie sensu tłumaczyć.
Weźmy to:
>
> > I o ile obecna OBYCZAJOWOŚĆ (tu to słowo jest na właściwym miejscu)
> > zabrania je tępić wprost, czynnie i definitywnie, to może się ona
aż tak
> > kiedyś zmienić, że zabraniać tego przestanie o ile liczba odstępstw
> > gwałtownie wzrośnie...
>
> Równie dobrze może to stanowić uzasadnienie do jeszcze bardziej
> liberalnego traktowania osób homoseksualnych, a także zachowań
> homoseksualnych (w tym demonstrowanych publicznie), oraz zachowań
> homoseksualnych u osób o zasadniczej orientacji hetero.
>
> Pokazuje to choćby przykład stosunku ogółu społeczeństwa do masturbacji
> - która w mojej przedwojennej książce lekarskiej była uznawana za jedno
> ze "zboczeń płciowych", zaś przez ogół społeczeństwa potępiana i karana,
> obecnie zaś wydaje się być akceptowanym powszechnie zastępczym środkiem
> redukcji popędu płciowego, zwłaszcza w sytuacjach braku możliwości innej
> jego realizacji.
>
> Nie koniec na tym. Piszesz gdzieś wyżej o swojej "niechęci patrzenia na
> sytuację cycek do cycka" /cytat niedokładny/. Jeśli jednak popatrzeć na
> badania, właśnie kobiety reagują na widok sytuacji seksualnych
> pobudzeniem, niezależnie od tego czy widzą seks hetero, homo- les- czy
> nawet seks zwierząt ;-) i to niezależnie od swojej orientacji
> seksualnej. Już prędej mężczyzn podejrzewałbym o "antyhomoseksualne"
> reakcje - bo u nich seks homo- lub hetero- powoduje pobudzenie bardziej
> zgodne z ich rzeczywistą orientacją.
> Dziś publiczne zachowania seksualne są potępiane, nie ma jednak
> wątpliwości, że oglądanie ich pobudza ludzi seksualnie /nawet jeśli idą
> w zaparte/ - wystarczy pobadać parę parametrów fizjologicznych. ;-)
I mały rozbiór:
> /*Dziwne- jeszcze nie poznałem kobiety- wielbicielki pornosów- nawet te
> bez większych zahamowań seksualnych nie były pornosami zainteresowane.
Nie na temat. W badaniu tym nie stosowano o ile pamiętam typowych
pornosów ale raczej sfilmowane realne zachowania seksualne. Mierzono
pobudzenie seksualne - robi się to np.: termografią okolic łechtaczki u
kobiet lub oceną wzwodu u mężczyzn.
Zastosowałeś próbę zdyskredytowania rozmówcy i argumentu poprzez
przyrównanie materiału badawczego do "pornosa", a sytuacji badawczej do
oglądania pornosa. Niektórzy z badanych mogli by poczuć się obrażeni,
podobnie jak badacze.
> Wśród mężczyzn- szczególnie młodych- zaintersowanie nimi jest całkiem
> spore.
Wnioski które podaję nie dotyczą siły pobudzenia (mężczyźni reagują
zwykle silniejszym pobudzeniem i mają większe zapotrzebowanie na seks) -
bo ta nie ma znaczenia dla problemu. Dochodzi Twoje niezrozumienie celu
podania tych danych.
Cel był następujący - przekazanie faktu: losowo wybrane z populacji
kobiety i mężczyzni reagują pobudzeniem seksualnym na widok czynności
seksualnych innych ludzi. Kobiety reagują mniej specyficznie - pobudzają
się niezależnie od orientacji na widok każdego seksu, u mężczyzn
orientacja seksualna ma znaczenie - bardziej wybiórczo pobudzają się,
jeśli seks przedstawia sytuację zgodną z ich orientacją.
> Czyli- jakby wbrew temu, co napisałeś I znów używasz argumentów:
> "ja wiem lepiej. Nie ma co iść w zaparte. Sprawdzimy twoją fizjologię-
> na pewno zareagujesz na pornola".
Nie ma najmniejszego znaczenia czy XL pójdzie w zaparte czy nie pójdzie,
czy reaguje czy nie reaguje. Wyniki badania są FAKTEM, który da się
interpretować (dotyczą reprezentatywnej grupy ludzi - i tylko - jako
ZASADNICZY TREND TEJ GRUPY można je generalizować, nie mówią nic o
jednostkach), pobudzenie XL-ki /sorki za wycieranie gęby/ nie ma dla
tego faktu żadnego znaczenia.
Idea tej uwagi jest taka - uprzedzając wątpliwość -Czy aby nie badano
tego kwestionariuszowo (niektórzy ludzie idą wtedy w ZAPARTE) podaję
metodę pomiaru.
Co z tym robisz:
> A ja pytam: a co będzie, jak nie
> zareaguje podnieceniem? Uznasz IXI za zboczoną- czy zmienisz teorię?.*/
Reakcja grupy jest FAKTEM naukowym, szczególna, odmienna od większości
grupy reakcja jednostki - jest ciekawa ale zupełnie mieszcząca się
ramach sposobu generalizacji wyników (na populację). Reakcja jednostki
nie jest najlepszym dowodem naukowym - choć często jest wystarczającą
okazją do podjęcia dalszych badań (np. na jakiś wybranych podgrupach).
Twoja intencja - może wmieszanie do dyskusji XL-ki? /hipoteza/, Co
będzie jak Ci nie pomoże?
pozdrawiam
vonBraun
|