Data: 2015-08-17 22:29:34
Temat: Re: Odp: Odp: Odp: Skraplacz klimy wisi na scianie u sasiada
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Samarytank@ pisze:
>> Może do czegoś przydadzą się moje rady. Wiele za nie oczekuję,
>> ale jeśli w czasie wielkiego skwaru i śreżogi będę przechodził
>> obok Waszego domu, to może chociaż szklankę wody.
>
> Dziekuje za rady.
> Wody Ci u nas dostatek, karafke zawsze dostaniesz :)
W takim razie jeszcze jedna ciekawostka budowlana -- pod rozwagę
każdemu, kto planuje w najbliższym czasie własną budowę. Rzecz
w naszym kraju niemal niespotykana, a powszechna choćby po obu
stronach Adriatyku. Żelbetowa połać dachowa w domku ze spadzistym
dachem. Zamiast drewnianych krokwi -- dwuteowniki stalowe. Do tego
od spodu równiutki i gładziutki szalunek z płyty OSB, trochę zbrojeń
z drutu, a na to beton z gruchy. To zamiast dachowych desek. Potem
od góry styropian lub coś innego izolacyjnego, a na wierzch dachówka
-- z przewiewem pod nią. To nawet specjalnie drożej nie wychodzi.
O szczegóły należy pytać u dobrych architektów, dobrych konstruktorów
i dobrych wykonawców.
Nauczyliśmy się już nie lekceważyć izolacyjności budynku. Ale ile by
tej waty miniralnej w poddasze nie włożyć, zawsze w lecie będzie tam
za gorąco. Bo brakuje pojemności cieplnej, którą daje na przykład ta
warstwa betonu. W zimie nie ma problemu, da się zrobić na strychu
właściwą temperaturę -- im lepsza izolacja, tym tańsze grzanie. Ale
w lecie, gdy izolacja dobra, to w dzień jest bardzo gorąco, a w nocy
po prostu goroco (przy złej w dzień jest wściekle gorąco). Natomiast
większa pojemność cieplna sprawia, że jest szansa, by w dzień w środku
było chłodniej niż na zewnątrz -- a to znowu z powdu całkowania.
Jarek
--
Nie pij że ty chłopie wody
Bo ta woda tobie szkodzi
Lepiej ty się napij wina
To jest lepsza medycyna
|