Data: 2002-11-01 01:26:43
Temat: Re: Odp: Odp: Straszny lęk.
Od: "dipsom_ania" <d...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Melisa <m...@p...onet.pl> napisał(a):
>Im szybciej tym latwiej, wez to pod uwage...
Biorę. Ale jest ciężko.
> I od wszystkich jestes uzalezniona?
Od wszystkich dwóch :)... stać mnie jeszcze na uśmiech?...
>A Doxepin tez
> uzaleznia?
Nie mam pojęcia. Brałam go chyba 2-3 lata i wyszłam "z dnia na dzień"
bez "powikłań".
Bralam przez jakis czas (to juz od lekarza), ale mnie tylko
> usypial.
Mnie nie... Pierwszy psychiatra przepisywał mi go co prawda na sen, ale to
jakoś nie skutkowało tak, jak powinno.
> Bog... Bogu trzeba czasem pomoc! :)
:)
>Zadzwon do PZP czy jakiejs informacji z
> kasy chorych i spytaj o psychiatre specjaliste od uzaleznien. Potem sie
> umawiaj i IDZ, porozmawiaj, pomoz Bogu.
Pięknie to napisałaś, wiesz?
>kiedy bylabym pewna ze wlasnie mam zawal albo cos w tym rodzaju ;)
Dobrze, że stać Cię na przymrużone oko... jakbyś widziała mnie...
> Dobrze wiedziec, ze to "zwykly" stan lękowy,
To ratuje sytuację... ;>
> Wiesz, ze mozna sie nawet samemu objac i ukolysac? :o) Nauczyla mnie tego
> kolezanka z terapii - tez polecam choc moze brzmi jak rady zza kaftanu ;)
A teraz się roześmiałam cichutko :))
> Odzywaj sie :)
Odzywam się. No nic, dziecko obłąkane jest we mnie, artystka obłąkana jest we
mnie, żeby do końca nie zwariować i nie popaść w jeszcze gorsze tarapaty "na
dniach"...
Z pozdrowieniami, A.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|