Data: 2003-06-23 14:21:43
Temat: Re: Odp: co tu zrobic ,gdy na wieczor dopada glod?
Od: "Hafsa" <h...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bd6dhf$ada$1@news.onet.pl...
> Odzywa się instynkt nocnego łowcy... ;)))
> Spróbuj przesunąć godziny swoich posiłków. Jeść wtedy, gdy jesteś głodna,
> a nie o ustalonych porach, bo tak wszyscy nakazują.
No fakt,jak mam wiec\ej czasu,zjadam posilki baaardzo regularnie,a potem juz
nie mam co robic wiec szukam po lodowkach,barkach,szafkach ze slodyczami
itd.
Tylko prosze mi nie mowic,bym zlikwidowala slodycze-mam w domu
slodyczozercow i nie zabronie im jesc...
> Głód zaspokajaj tylko tłuszczem, ewentualnie z małym dodatkiem cukru do
> smaku
> (np. bita śmietana).
Smakuje mi bita smietana bez cukru,tyle ze na wieczor juz mam zjedzone cale
dzienne bialko i tluszcz.Czy powinnam zjesc cos tlustego,tylko co?
> Ten etap napadów wieczornego głodu przerabiali chyba wszyscy optymalni.
To pocieszenie dla mnie,ze nie jestem wybrykiem natury....
> Nie wolno dać się skusić na słodyczowe ekscesy, bo wyjdą nici z całego
> Twojego wysiłku i szybko nadrobisz utracone kilogramy i dojdziesz do
> wygodnego wniosku, że: "dieta optymalna Ci nie służy"...
Krysiu,moja DO to rozsadek,ja nie mam innego wyboru,wszelkie warzywa
procz:marchwi,selera,burakow i szpinaku mi szkodza.Chleb mi szkodzi.Owoce w
wiekszosci tez.DO to po prostu jedyna dieta,jesli robie bledy-sama jestem
sobie winna,nie na diete zwalam wine,a na sama siebie.
Sle pozdrowienia Hafsa
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|