Data: 2002-08-05 18:12:23
Temat: Re: Odp: moja matka nie chce zebym byl z moja dziewczyna - poradzcie co robic, prosze
Od: "Pyzol" <p...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Loocas"
> OK. Otwieram podręcznik i się naucze.
O! To matka tez cie z podrecznika uczyla?
:):):) Wlasnie otworzyles ten "podrecznik" - piszac tutaj. Nie wsciekaj sie
na rzeczywistosc - radz sobie z nia. To trudne, ale warto nauczyc sie
trudnosci pokonywac niz po prostu chciec je wyciszac.
> W pewnym sensie. Chociaż lekką pracę ciężko nazwać prawdziwą pracą, ale
> jednak pracuję.
Nie ma potrzeby uzywac tutaj przymiotnikow, jesli pracujesz to ok.
> To znaczy że miałem ją okłamywać i mówić ze wszystko jest w porządku?
A to ona pytala o stosunek twojej matki do niej?
> Czyli uważasz że to ja źle robię nie dajac sobie sterować własnym życiem?
Alez ty wcale nie sterujesz swoim zyciem! Ty po prostu poznales dziewczyne i
nie pasuje ci stosunek twojej matki do niej. Sterowac to zaczniesz wtedy,
kiedy bedziesz mogl pokonac konflikt. Badz przez zlagodzenie go, badz przez
wyprowadzke i calkowite zerwanei wiezi z matka ( gotowy jestes na to, tak
nawiasem mowiac?)
Nie rozumiem o czym piszesz. Chce mieć normalną rodzinę. Normalną, nie taką
> jak moja. Normalną.
A niby skad bedziesz wiedzial, JAK taka normalna rodzine sie tworzy? Z
podrecznikow? A masz juz jakies pod reka?
To przeczytaj.
> Czyli to że jedna krzyczy o byle co a druga stara się jakoś mnie
zrozumieć -
> to nie ma znaczenia na to jak je traktować?
A nie zwrociles uwagi,ze TY tez sie inaczej zachowujesz wobec kazdej z nich?
Dziewczynie kazujesz milosc, szacunek, zaufanie... to i traktuje ci
"odpowiednio".
Co masz do stracenia? Sprobuj tak i z matka.
Z reguly ludzie zakochani kochaja caly swiat. Jakim cudem zabraklo w tym
milosci dla matki? Nie rozumiem. Cos mi tu nie gra. Piszesz o niej wylacznie
w negatywach, propozycje przyjecia postawy milosci, odrzucasz ze
zniecierpliwieniem, ze "cie tego nie nauczyli".
To dlaczego nie praktykujesz tego czego cie "nauczyli" - czyli
podporzadkowania sie bez dyskusji?
No to co, ze cie nie nauczyli? To z tego powodu wszyscy maja cierpiec? Badz
dorosly i zacznij ich uczyc TY. Moze przy okazji dowiesz sie, dlaczego tego
ciebie nie nauczyli.
Czy wiesz,ze ta Biblia, ktora tak chetny byle s operowac (!) aby wygrac
jedna rundke, jest ksiazka wlasnie o milosci?
Kaska
|