Data: 2003-02-19 11:18:01
Temat: Re: Odp: zamieszkac razem?
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
boniedydy wrote:
> Jeśli jest tak, jak to odebrałam i o czym pisałam w
> poście przed chwilą (że np. może i by chciał, ale nie wie, czy się zgodzić,
> bp "inni tak nie robią" albo "nie wiadomo, czym to się może skonczyc"), to
> IMHO nie należy przeprowadzki dziewczyny z definicji odrzucać.
Oczywiscie. Mnie równiez martwia motywy dziewczyny a nie to, co kto
pomysli. Odrzucac nie ale rozwazyc to wspolnie ze _wszystkimi_
zainteresowanymi ( w tym z rodzicami jednej i drugiej strony -zwlaszcza
matki chlopaka ) owszem.
pzdr
agi
|