Data: 2006-03-11 16:00:56
Temat: Re: Odsmażane kartofle.
Od: Lia <i...@p...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2006-03-11 13:42:03 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Piotr Gasiorek* skreślił te oto słowa:
> Pewnie już było, ale ja nie potrafię wyguglać przepisu. Postanowiłem
> więc zapytać, jak zrobić, by ugotowane wcześniej
> kartofle/ziemniaki/pyry/grule odsmażyć tak, by pozostały w swojej
> plasterkowej formie. Sprawa wygląda tak, że zostało mi kilka kartofli z
> obiadu i chciałbym je sobie ładnie na patelni podgrzać. I za każdym
> razem gdy tego próbuję, to podczas mieszania robię z kartofli owych
> "pire". A chciałbym mieć takie fajne, zarumienione plasterki. Proszę o
> pomoc, jak zrobić take fajne (jak to się mówi na Śląsku) brat kartofle.
Z doświadczenia wynika, że to zależy od ziemniaków.
Jedne się tak ładnie usmażą, mimo że się człek nie bawi w rozkładanie ich
na patelni, i miesza je drewniana łopatką, a inne zawsze się rozpaćkają,
choćby chciało się je odwracac na drugą stronę najdelikatniej jak się da...
No i musza być ugotowane tak akurat, żeby ładne zgrabne były, a nie
zaczynały się rozgotowywać.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
nie wie nic o usenecie, kto nie pisał na teście /KAnusia/
|