Data: 2001-08-14 18:04:07
Temat: Re: Omlety
Od: "Paul" <p...@N...ch>
Pokaż wszystkie nagłówki
>obracam go starym
> harcerskim sposobem:
> jak sie ciut zetnie placek od spodu zsuwam delikatnie na
> plaski talerz, a potem z rozmachem CIAP! na patelnie - tym
> razem druga strona :)
Wydaje mie sie ze podstawowa roznica miedzy omletem a nalesnikiem jest
wlasnie fakt ze omlet smazy sie tylko z jednej strony!!! Ma on byc w srodku
jeszcze wilgotny, co oczywiscie nie bedzie mozliwe jak sie go przewroci!
Propozycja : (tzn kolacja z przed wczoraj)
Podsmazyc cebule i jak bedzie przezroczysta dodac obrane ze skory i
pokrojone pomidory. Sol, pieprz i papryka. Zostawic na patelni az zrobi sie
z pomidorow i cebuli ladna masa. Doprawic i zatrzymac w cieple.
Na patelni podsmazyc drobniutko pokrojony boczek, oddzielic boczek od
tluszczu i wsypac go do rozbitych jajek. Smazyc omlet na tluszczu z boczku
rozbijajac go drewniana lyzka az zacznie sie scinac. Wylac na polowe omletu
mase pomidorow z cebulka, posypac parmezanem i zlozyc na pol. Teraz trzymac
na ogniu do uznania :
troche = omlet jeszcze wilgotny
wiecje = omlet mniej wilgotny
jeszcze wiecje = omlez suchy jak podeszew
Podawac tylko z salata, lekkim czerwonym winem i czarownym usmiechem
--
Amicalement Paul Urstein
(pour répondre enlevez "NSP" de mon adresse)
|