A moze taki - podaje w wresji podstawowej, u mnie konczy sie
zwykle z dodatkami nawinie :))

* na 2 omlety*
3 jaja
szczypta soli
szypta ziol prowansalskich, czasem pieprz
ja jeszcze dodaje: 1 lyzeczke maki i 1 lyzczeczke smietany
lyzka masla
*nadzienie*
pucha groszku tudziez kukurydzy
8 dag ementalera
2 zabki czosnku
znow ziola prowansalskie
sol-albo-nie

Omlet jak sie robi kazdy wie ;), smazy sie na maselku,
warstwa ma byc cienka, zeby moc zlozyc; obracam go starym
harcerskim sposobem:
jak sie ciut zetnie placek od spodu zsuwam delikatnie na
plaski talerz, a potem z rozmachem CIAP! na patelnie - tym
razem druga strona :)
Mowy nie ma zeby sie rozpadl :) I tu od razu trzeba zgiac na
pol, do srodka wrzucic groszek/kukurydze, posmarowany
wycisnietym czosnkiem, przylozyc ementalerem.
Zeby ser sie stopil a jaja nie przypalily - skrapiam troche
patelnie woda i przykrywam pokrywka.

I tu mi sie przypomnial omlecik hiszpanski - z kostkami
ziemniakow inside.
Zna ktos oryginalny przepis?

Castle