Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!.PO
STED!not-for-mail
From: "skryba ogrodowy" <s...@o...eu>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: Opryskiwać czy nie sadzonki pomidorów
Date: Wed, 18 May 2011 11:21:50 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 43
Message-ID: <ir032b$dko$1@news.onet.pl>
References: <iqvu9j$5e3$1@mx1.internetia.pl> <iqvvis$en$1@news.onet.pl>
<ir02b1$uk3$1@mx1.internetia.pl>
NNTP-Posting-Host: ip-89-200-162-209.system-net.pl
X-Trace: news.onet.pl 1305710475 13976 89.200.162.209 (18 May 2011 09:21:15 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 18 May 2011 09:21:15 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3664
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3664
X-RFC2646: Format=Flowed; Response
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:232066
Ukryj nagłówki
Użytkownik "michalek" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:ir02b1$uk3$1@mx1.internetia.pl...
>
> Rzeczywiście ubiegłoroczne opryski robiłem tym samym środkiem
> i tylko 2 razy (drugi raz kiedy zaczęły się zawiązywać pierwsze
> owoce - bałem się powtarzać później ze względu na to "wnikanie
> w głąb" Ridomil'u).
Systemiczne stosowałbym raczej jako opryski interwencyjne wykonywane z
opóźnieniem, bo opady trwały kilka dni i nie można było zastosować ŚOR
powierzchniowych.
> Może w tym roku użyję czegoś delikatniejszego (i zmienianego)
> ale kilka razy.
Miedzian zazwyczaj wystarcza (stosowany przemiennie)
> Link, który podałeś jest interesujący, jeśli rozumiem sugerujesz
> że dopóki nie są sygnalizowane zagrożenia to nie ma potrzeby
> stosować ŚOR bo i tak nie będzie miał na co zadziałać?
I tej wersji proponuję się trzymać:-))
> Czyli sadzonki wysadzać "na sucho" :)
Jak mam rozumieć określenie "na sucho"?
Chodzi o wysadzanie z przesuszoną bryłką korzeniową? Odradzam.
Chodzi o wysadzanie nieopryskanych? Zalecam - jeśli nie ma komunikatu
aktywnego dot. konkretnego zagrożenia. Sprawdzaj w
http://piorin.gov.pl/sygn/start.php
również powiaty ościenne bo silny wiartr + deszcz = przemieszczenie się
patogenu nawet o kilkanaście kilometrów w ciągu jednego dnia.
Nie wiem skąd "klikasz" ale pewnie masz "komunikat aktywny" przy pozycji
jabłonie - parch, mszyce, mączniak bądź to w Twoim powiecie, bądź w którymś
z ościennych.
Cierpliwość, przezorność i konsekwencja w działaniu to cechuje rozsądnego
ogrodnika. Z działkowiczami z tzw. "doskoku" bywa różnie.
Pozdrawiam
skryba
|