Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Orkan.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Orkan.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 38


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2017-10-09 21:30:07

Temat: Re: Orkan.
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 09.10.2017 o 17:47, Waldemar pisze:
> Am 08.10.2017 um 13:33 schrieb Trybun:
>> W dniu 2017-10-07 o 16:46, XL pisze:
>>> Trybun <c...@j...ru> wrote:
>>>> W dniu 2017-10-05 o 22:50, XL pisze:
>>>>> Nieźle wieje. Drzewa się kładą. Światło jeszcze mam. Nałapałam
>>>>> wody do
>>>>> naczyń, bo pewnie wodociąg ,,padnie", gdyby brakło prądu.
>>>>> Jak u Was?
>>>>>
>>>>>
>>>> Przez kilka godzin w nocy nie było prądu, stara grusza złamana w
>>>> połowie
>>> U mnie tylko folia zerwana (ale to akurat super) i schorowana ulena
>>> złamana, co i tak była do wycięcia.
>>> Prądu nie było, i wody, ale tylko kilka godzin.
>>
>> Czyli w sumie nie taki groźny ten "Ksawery" jak go pisali..
>
> W Berlinie i okolicach 5 osób zabitych, w innych rejonach też kilka
> osób zginęło. W Berlinie 6h nie działała komunikacja miejska wogóle
> (za wyjątkiem paru linii metra, które są w całości pod ziemią).
> Drzewa, nawet o średnicy ponad metr wyrwane z korzeniami, inne
> połamane jak zapałki. Tylko koło mojego domu 5 samochodów na płasko. W
> całych niemczech 1000km dróg kolejowych wyłączonych z ruchu ze względu
> na drzewa na torach, zerwaną trakcję, połamane i wyrwane z
> fundamentami słupy trakcyjne. Niektóre linie kolejowe do dziś nie
> działają. Straty liczone w miliardach EUR. Faktycznie, niegroźny :-(

Podobnie w Bremie. Też zawiesili ruch kolejowy.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2017-10-09 23:50:24

Temat: Re: [OT] Re: Orkan.
Od: tom <t...@l...localdomain> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 09.10.2017 Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> napisał/a:
>[...]
> Jest też pl.news.nowe-grupy, gdzie można przekonywać innych o potrzebie
> rozbudowania hierarchii o grupę niezbędna do omawiania spraw, które nie
> mieszczą się w tematyce grup istniejących.
>
>> W każdym razie możliwości są.
>
> Widzę też dużo chęci i zapału do uporządkowania Usenetu.
>

A ów post nadaje się na pl.[nie-pamietam].humor.najlepsze.
Dzięki, poczułem się kilkanascie lat młodszy.

--
Tomek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2017-10-10 01:06:37

Temat: Re: [OT] Re: Orkan.
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pan Tomek napisał:

>> Jest też pl.news.nowe-grupy, gdzie można przekonywać innych o potrzebie
>> rozbudowania hierarchii o grupę niezbędna do omawiania spraw, które nie
>> mieszczą się w tematyce grup istniejących.
>>
>>> W każdym razie możliwości są.
>>
>> Widzę też dużo chęci i zapału do uporządkowania Usenetu.
>
> A ów post nadaje się na pl.[nie-pamietam].humor.najlepsze.
> Dzięki, poczułem się kilkanascie lat młodszy.

To "nie-pamiętam" w nawiasie to jest "rec". Zupełnie jak tu u nas,
w kuchni. Nieraz myślałem o tym, że powinna być druga równoległa
grupa kuchenna. Ale nie wiem do jakiej podhierarchii by pasowała,
bo nawet pl.sci.kuchnia dla niektórych może okazać się zbyt mało
poważne.

Jarek

--
Każda kucharka powinna nauczyć się rządzić państwem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2017-10-10 08:16:24

Temat: Re: Orkan.
Od: Trybun <c...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-10-08 o 17:07, XL pisze:
>
>> Czyli w sumie nie taki groźny ten "Ksawery" jak go pisali..
> Groźny. Ludzi kilkoro w Polsce zginęło, a są miejsca do tej chwili bez
> prądu.

Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie nie potrzeba żadnego wiatru aby były
przerwy w dostawie prądu, praktycznie nie ma tygodnia aby parę razy nie
był prąd wyłączany. Jest to tu u mnie tak uciążliwe że aż zostałem
zmuszony do kupienia do komputera specjalnego zasilacza. Niestety nic
nie mogę zrobić z piecem CO, tu brak prądu skutkuje wzrostem
temperatury, tak że raz już mi rozsadziło instalację wodną.  Co
najbardziej wnerwia w tym wszystkim to fakt że za prąd płacę tyle samo
co mieszkańcy miast, czyli ci co nigdy nie mają prądu wyłączanego.

>
>>>> i to wszystko. Nie było aż tak źle. Choć grusza ma już podobno 120 lat,
>>>> i do tej pory nie było wiatru czy burzy które by ja potrafiły złamać.
>>>>
>>>>
>>> Dla mnie utrata TAKIEJ gruszy byłaby wprost nie do powetowania :-(
>>>
>> Coraz mniej u mnie tych starych dobrych drzew w ogrodzie, jakieś 3 lata
>> temu wiatr złamał Antonówkę, teraz tą gruszę. Chyć grusza może jeszcze
>> nie na straty. Zostało jeszcze na pniu sporo bocznych gałęzi, a więc
>> może jeszcze "się wyliże".;-)
>>
>>
> Raczej nie. Zgnije. Chyba, że w suchą pogodę obetniesz równo kikut i
> zabezpieczysz - choćby białą gęstą emulsją. Dosyp do niej trochę Kaptanu.
>

No, zobaczymy. Nic nie będę robił, bo aby się dostać do tego odłamanego
kikuta i jakoś go zabezpieczyć to musiałbym poobcinać sporo gałęzi,
czyli tym samym - jeszcze bardziej drzewo uszkodzić.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2017-10-10 08:16:45

Temat: Re: Orkan.
Od: Trybun <c...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-10-09 o 17:47, Waldemar pisze:
>
>> Czyli w sumie nie taki groźny ten "Ksawery" jak go pisali..
>
> W Berlinie i okolicach 5 osób zabitych, w innych rejonach też kilka
> osób zginęło. W Berlinie 6h nie działała komunikacja miejska wogóle
> (za wyjątkiem paru linii metra, które są w całości pod ziemią).
> Drzewa, nawet o średnicy ponad metr wyrwane z korzeniami, inne
> połamane jak zapałki. Tylko koło mojego domu 5 samochodów na płasko. W
> całych niemczech 1000km dróg kolejowych wyłączonych z ruchu ze względu
> na drzewa na torach, zerwaną trakcję, połamane i wyrwane z
> fundamentami słupy trakcyjne. Niektóre linie kolejowe do dziś nie
> działają. Straty liczone w miliardach EUR. Faktycznie, niegroźny :-(
>
> Waldek


Oj, pisząc to nie miałem na myśli terytorium Niemiec.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2017-10-10 08:17:56

Temat: Re: Orkan.
Od: Trybun <c...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-10-09 o 21:03, XL pisze:
>
>
> Unijne przepisy zabraniające wycinki zbierają plon. Także w Polsce. Przy
> liniach energetycznych porosły drzewa, których zresztą i tak nie ma kto
> wycinać, bo polskie firmy energetyczne już nie mają własnych ekip
> utrzymania stanu linii jeśli chodzi o regulację i wycinkę zadrzewienia
> zagrażajacego jej bezpieczenstwu. Kiedyś wycinki takie były radykalne i to
> działało na korzyść linii i obywateli.
> Dziś zatrudniane sa firmy zewnetrzne, które (we własnym interesie)
> sprowadzają świadczone usługi do obcinania pojedynczych gałęzi, tłumaczac
> się przepisami unijnymi (sama się z tym spotkałam u mnie w gminie i także
> na mojej własnej posesji) - podczas gdy naprawdę chodzi im jedynie o
> ciągłość pracy i perspektywę dalszych umów.
> Efekty widzimy.
>

A daj spokój już z tą Unią. Nią właśnie całe to dyktatorstwo które nami
rządzi tłumaczy swoje dyktatorskie ukazy, zdecydowana większość z tego
nie ma nic wspólnego z Brukselą i jej dyrektywami. Zakaz wycinki drzew
był nam narzucony jeszcze przed wstąpieniem do Unii.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2017-10-10 08:18:28

Temat: Re: Orkan.
Od: Trybun <c...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-10-08 o 17:13, XL pisze:
>
>> W mieście tak się tego nie odczuwa. Ale tak ogólnie to trochę chyba
>> przesadzili z tymi apokaliptycznymi prognozami odnośnie tej wichury..
>>
>>
> Nie przesadzili. Jednak szkody tym większe, że obecnie nagminnie pokrywa
> się dachy ogromnymi jednolitymi arkuszami blachy - przecież to aż się prosi
> o zerwanie przez pierwszy większy wiatr. Wtedy w sekundę cały dach zerwany.
> Kiedyś zerwało parę dachówek czy mały arkusz blachy (ja mam te małe,
> porządna prl-owska pancerna blacha) - szkody niewielkie. A dziś wielkie
> blaszane powierzchnie, przy tym cienkie jak papier - latawce...
>

No nie wiem - Kielce - poważniejszych szkód nie było, Warszawa - cały
orkan zwyczajnie przespany, Wielkopolska - jedna złamana grusza, co tu
mówić o jakimś kataklizmie?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2017-10-10 08:19:15

Temat: Re: Orkan.
Od: Trybun <c...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-10-08 o 19:19, Animka pisze:
> W dniu 2017-10-08 o 13:33, Trybun pisze:
>> W dniu 2017-10-08 o 03:18, Animka pisze:
>>>> Przez kilka godzin w nocy nie było prądu, stara grusza złamana w
>>>> połowie
>>>> i to wszystko. Nie było aż tak źle. Choć grusza ma już podobno 120
>>>> lat,
>>>> i do tej pory nie było wiatru czy burzy które by ja potrafiły złamać.
>>>>
>>> Tutaj było spokojnie. Albo mocno spałam. Moze nie było tutaj tak źle,
>>> bo drzewa nie połamane i na dodatek spałam przy otwartym oknie, bo
>>> dziwnie gorąco mi było. Zakręciłam kaloryfery.
>>>
>> W mieście tak się tego nie odczuwa. Ale tak ogólnie to trochę chyba
>> przesadzili z tymi apokaliptycznymi prognozami odnośnie tej wichury..
>>
> Teraz oglądam Fakty na TVN-ie i widzę co się działo. Prądu ludzie nie
> maja już 3 dni, wilków w ZOO musieli opiekunowie pilnować, żeby nie
> przeskoczyły przez ogrodzenie (elektryka nie działa), ale wilki miały
> to gdzieś i dumnie sobie siedziały obserwując głupich ludzi. Drzewa
> się łamały, w szpitalu połamany strażak, który ratował ludzi i w tym
> czasie jeszcze na niego drzewo spadło.
>

E tam.. "Fakty" w TVN to tylko nazwa;-). Fakty prawdziwe są takie że ani
u Ciebie ani Ikselki czy u mnie, żadnej apokalipsy nie było. Praktycznie
zgłosił się tylko jeden user który twierdzi że orkan jednak był groźny,
jednak opisuje on sytuacje w innym kraju.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2017-10-10 08:19:57

Temat: Re: Orkan.
Od: Trybun <c...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-10-08 o 16:27, stefan pisze:
> W dniu 2017-10-07 o 15:22, Trybun pisze:
>> W dniu 2017-10-05 o 22:50, XL pisze:
>>> Nieźle wieje. Drzewa się kładą. Światło jeszcze mam. Nałapałam wody do
>>> naczyń, bo pewnie wodociąg ,,padnie", gdyby brakło prądu.
>>> Jak u Was?
>>>
>>>
>>
>> Przez kilka godzin w nocy nie było prądu, stara grusza złamana w
>> połowie i to wszystko. Nie było aż tak źle. Choć grusza ma już
>> podobno 120 lat, i do tej pory nie było wiatru czy burzy które by ja
>> potrafiły złamać.
>>
> A przeszczepić pędów na podkładkę nie można?
> pozdr
> Stefan


Trzeba by mieć taką podkładkę. Zresztą prawdę mówiąc to wychodzi mi
szczepienie tylko za pomocą "pąka kwiatowego" a termin takiego
szczepienia to sierpień.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2017-10-10 16:25:06

Temat: Re: Orkan.
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Trybun <c...@j...ru> wrote:
> W dniu 2017-10-08 o 17:07, XL pisze:
>>
>>> Czyli w sumie nie taki groźny ten "Ksawery" jak go pisali..
>> Groźny. Ludzi kilkoro w Polsce zginęło, a są miejsca do tej chwili bez
>> prądu.
>
> Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie nie potrzeba żadnego wiatru aby były
> przerwy w dostawie prądu, praktycznie nie ma tygodnia aby parę razy nie
> był prąd wyłączany. Jest to tu u mnie tak uciążliwe że aż zostałem
> zmuszony do kupienia do komputera specjalnego zasilacza.

Mam to samo. Prądu brakuje z różnych powodów. Jednak zwykle trwa to gidzinę
czy dwie.

> Niestety nic
> nie mogę zrobić z piecem CO, tu brak prądu skutkuje wzrostem
> temperatury, tak że raz już mi rozsadziło instalację wodną. 

Też kup zasilacz - my mamy firmy Tatarek. Wielokrotnie nas uratował. OMają
rożne różniste, rzetelnie doradzają. Polecam! Nasz jest specjalnie kupiony
do pieca. Drugi mamy, tej samej firmy, do pompki od kolektorów słonecznych.
Super producent. Serwis też mają super - raz korzystaliśmy, z bardzo
dobrymi wrażeniami.

> Co
> najbardziej wnerwia w tym wszystkim to fakt że za prąd płacę tyle samo
> co mieszkańcy miast, czyli ci co nigdy nie mają prądu wyłączanego.
>
>>
>>>>> i to wszystko. Nie było aż tak źle. Choć grusza ma już podobno 120 lat,
>>>>> i do tej pory nie było wiatru czy burzy które by ja potrafiły złamać.
>>>>>
>>>>>
>>>> Dla mnie utrata TAKIEJ gruszy byłaby wprost nie do powetowania :-(
>>>>
>>> Coraz mniej u mnie tych starych dobrych drzew w ogrodzie, jakieś 3 lata
>>> temu wiatr złamał Antonówkę, teraz tą gruszę. Chyć grusza może jeszcze
>>> nie na straty. Zostało jeszcze na pniu sporo bocznych gałęzi, a więc
>>> może jeszcze "się wyliże".;-)
>>>
>>>
>> Raczej nie. Zgnije. Chyba, że w suchą pogodę obetniesz równo kikut i
>> zabezpieczysz - choćby białą gęstą emulsją. Dosyp do niej trochę Kaptanu.
>>
>
> No, zobaczymy. Nic nie będę robił, bo aby się dostać do tego odłamanego
> kikuta i jakoś go zabezpieczyć to musiałbym poobcinać sporo gałęzi,
> czyli tym samym - jeszcze bardziej drzewo uszkodzić.

No to zgnije. Szkoda, bo pora taka, że deszcz ją dobije.



--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zupa krem z dyni
Takie tam o glutenie
Pizza wegetariańska.
Oszustwa hipermarketów.
Młody piernik

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »