Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!n
ews.tpi.pl!not-for-mail
From: "Anka P." <t...@a...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Ortopeda w Krakowie i dieta na oslabione sciegna / wiazadla
Date: Mon, 26 Feb 2007 21:54:09 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 33
Message-ID: <ervhem$plu$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <e0599$45e31b52$57ce3fc9$31573@news.chello.pl>
NNTP-Posting-Host: anpa003.net.autocom.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1172523287 26302 213.134.169.237 (26 Feb 2007 20:54:47
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 26 Feb 2007 20:54:47 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux i686; pl-PL; rv:1.7.13) Gecko/20060717
Debian/1.7.13-0.2ubuntu1
X-Accept-Language: en
In-Reply-To: <e0599$45e31b52$57ce3fc9$31573@news.chello.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:226454
Ukryj nagłówki
W dniu 2007-02-26 18:39, Wilhelmina napisał/a:
> Wlasnie naderwalam wiazadla w kolanie - juz drugim z kolei.
> Do tego od 2000 roku, mam ciagle urazy nog, ciagle skrecenia kostek, i
> te wiazadla w kolanach potwarzajace sie.
>
> Moze mozecie tez jakas diete na oslabione sciegna polecic?
> Co jesc, co pic?
> Bo juz mnie to denerwuje, w listopadzie bylam w gipsie, teraz znow.
> No bez jaj!!!
Jeśli chodzi o kolana to polecam doktora Jana Peszko. On specjalizuje
się w leczeniu kolan.
Po zeszłorocznym zwichnięciu, gipsie i dwukrotnej wizycie i lekarki
konowałki, która uważała, że wszystko jest ok, nawet jak jej mówiłam, że
ok nie jest, trafiłam właśnie do doktora Peszko. Namiary mam od
znajomego męża, który po kilku kontuzjach kolana trafił na rekonstrukcję
więzadeł.
Na wizytę możesz się umowić w szpitalu Bonifratrów, tel. 012 430 55 00,
wew. 193.
Wizyta kosztowała jeszcze we wrześniu 100 zł + 70 zł usg.
Drogo, ale warto. Nie jesteś zbywana na zasadzie "5 min i następny".
Moja pierwsza wizyta z usg trwała jakieś 45 minut. Najpierw dokładny
wywiad co i jak mi się dzieje, poźniej długie badanie, a następnie
równie długie usg. Wszystko zostało mi _dokładnie_ wytłumaczone (co jest
grane i dlaczego), a potem seria zaleceń, które miałam stosować do
wizyty kontrolnej. Z kolanem jest o niebo lepiej!
Jak dla mnie świetny specjalista i z tego co sie orientuję, nie tylko ja
tak uważam.
Pozdrawiam
--
Anka P.
|