Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Aga" <a...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: PODSUMOWANIE - długie, sorry
Date: Mon, 25 Nov 2002 19:47:17 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 75
Message-ID: <artr3a$cvc$1@news.tpi.pl>
References: <aro2td$mpj$1@absinth.dialog.net.pl> <aroplp$ev9$1@absinth.dialog.net.pl>
<arr7is$pca$1@news.tpi.pl> <artbhh$aln$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: prv00.jasien.net
X-Trace: news.tpi.pl 1038249900 13292 213.25.66.10 (25 Nov 2002 18:45:00 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 25 Nov 2002 18:45:00 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:26089
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Sławek" <f...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:artbhh$aln$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Aga" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:arr7is$pca$1@news.tpi.pl...
> Po pierwsze, rodzice ani razu nie powoływali się na fakt utrzymywania
córy -
> a więc postępują uczciwie.
Saga rzeczywiście nie wspomina o tym, by rodzice wypominali utrzymywanie jej
w czasie studiów.
Mój komentarz dotyczył obecnych na grupie uwag typu: "bierzesz od rodziców
pieniążki i musisz się liczyć z tym, czego od Ciebie chcą."
Powtarzam, że dla mnie to za mało, by_musieć_spełniać oczekiwania rodziców.
>Krzyk się na grupie
> podniósł ponieważ Saga zaprezentowała typową dla nastolatki logikę -
możesz
> mnie utrzymywać ale nie możesz się do mnie wtrącać, możesz mi dawać ale
nie
> możesz brać, dajesz na mnie to dasz na moje plany: mieszkanie, samochód,
> dziecko .... - ja wymyślę a Ty płać - i nie masz prawa stawiać żadnych
> żądań. W końcu to moje życie.
Ja nie odniosłam takiego wrażenia. Raczej zrozumiałam, że między rodzicami i
Sagą jest rodzaj "umowy", że dopóki ona studiuje, oni ją utrzymują na
niezłym poziomie. Nie widzę nic w tym złego. Zrozumiałam też, że przejście
na własny garnuszek jest tylko kwestią czasu. Saga nigdzie nie napisała, że
zamierza długo być na utrzymaniu rodziców.
>Myślę, że rodzice utrzymujący dorosłą
> osobę mają pewne prawa.
Myślę, że_wszyscy_rodzice mają swoje prawa bez względu na to, czy utrzymują
swoje dzieci czy nie.
IMO dawanie kasy nie daje żadnych specjalnych praw. Rodzice, którzy nie
pomagają finansowo dzieciom też mają prawo wyrazić swoje obawy i określić
czego oczekują od dzieci. Do dorosłych dzieci należy ostateczna decyzja.
> Ani razu nie padło (chyba, że przegapiłem) zdanie,
> że Saga powinna wziąść ślub "dla rodziców"
Padło w pierwszym poście Sagi, że ślub ma wziąść ze względu na nich:
"Ostatnio dochodzi do tego ze mówia mi, ze mam wziąć slub zeby im
zrobic dobrze, zeby ich uszczesliwic!!"
Nie mogę się zgodzić z tym, ze nasze poświęcanie się dla dzieci (te
wywiadówki ;-), nieprzespane noce, itd,) stawia nas w uprzywilejowanej
pozycji. To poświęcenie jest wpisane w rolę rodziców. A wymaganie
szczególnych ustępstw ze strony dzieci właśnie ze względu na to, że
czuwaliśmy przy nich w nocy, harowaliśmy, aby wszystko miały, nie jest w
porządku. To nasz wybór, aby harować do późna, aby starać się być jak
najlepszym rodzicem. To nie handel - "Umawiamy się, że ja się tobą zajmę
troskliwie, gdy będziesz chory, a ty mi za to jesteś winny posłuszeństwo".
>nie bierz ślubu dla
>rodziców, ale uszanuj ich pogląd, spróbuj zrozumieć, >spróbuj się
porozumieć
>wyjaśnić swoje stanowisko. Wiem, że ciężko. Takie jest >dorosłe życie
:-((( .
Sławku! Ja też byłabym za wyrozumiałością dla poglądów rodziców, choćby
nieco;-) skostniałych. Tutaj się absolutnie zgadzam.
pozdrawiam,
pietka
|