Data: 2009-07-05 00:34:49
Temat: Re: PYCHOTKA
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:50ujzjok2cdj$.swsrl657ka6f.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 4 Jul 2009 18:12:30 +0200, Panslavista napisał(a):
>
> > Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> > news:zdxha10s12cb$.vfpkb4htlaru.dlg@40tude.net...
> >> Dnia Sat, 4 Jul 2009 17:27:18 +0200, Panslavista napisał(a):
> >>
> >>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> >>> news:je2xferdmrkv.1osslma123jmb$.dlg@40tude.net...
> >>
> >>>> A ja nie uznaję nawet al dente. Jakem Polka - lubię miękkie,
mięciuchne
> >>>> kluchy i już :-)
> >>>> Jutro - chłodnik, i pyyyyzyyyy z mięskiem, polane stopionym boczusiem
z
> >>>> cebuleczką :-)
> >>>
> >>> Przed chwilą zjadłem ziemniaki polane roztopioną słoninką ze
> > skwarkami i
> >>> popijane maślanką.
> >>> Pychotka!
> >>
> >> To juz przerabiałam ostatnio, jedno z ulubionych jedzonek - młode
> > ziemniaki
> >> oczywiście, a z ostatnich starych zrobiona została pokaźna porcja
ruskich
> >> pierogów, częściowo zjedzona, w większości zamrożona. Weekendowi goście
> >> sobie zażyczyli tonę pierogów ruskich - no i były.
> >> Dziś gołąbki z młodej kapusty. Nagotowałam cały kociołek - i większość
> >> poszła do zamrażarki, na dni leniwe i gnuśne, do wyciągnięcia :-)
> >
> > Mrozimy czerwony agrest, biały dochodzi...
>
> No właśnie mam problem z nadmiarem - u nas agrest jakoś nie "idzie".
Uwielbiam świeże owoce ale mrożone też zjadam, prosto z zamrażarki. Maruda
robi dżemy truskawkowo-agrestowe (np. do nalesników), oczywiście kompoty i
sosy do mięsa.
|