Data: 2009-02-20 22:36:49
Temat: Re: Pączki czyli ja pierwsza w tym roku:)
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 20 Feb 2009 22:52:56 +0100, Baseciq napisał(a):
> Dnia Fri, 20 Feb 2009 14:24:24 +0100, Ikselka napisał(a):
>
>> To wymysł leni-nauczycieli. Nigdzie nie ma w kryteriach ocen obniżenia
>> oceny za dużą objętość pracy. Na miejscu rodzica takiego pokrzywdzonego
>> ucznia natychmiast bym zrobiła awanturę - zwłaszcza wobec świetnej pracy
>> dziecka.
>> A ty chodziłeś do kiepskiego liceum z kiepskim polonistą.
>
> No i tu się mylisz. Uczeń powinien umieć zwięźle przekazać wiedzę, a nie
> lać wodę. Efekt wkuwania w łby dzieci że mają lać wodę i o tym że 2+2=4
> rozpisywać się w 10 stronach równań mamy w gazetach - pieprzą bzdury byle
> by tylko wierszówkę wyrobić.
Moje dzieci nigdy nie lały wody - opracowywały temat i to w świetny sposób.
>
> Umiejętność zwięzłego opisywania tematu i pisania na temat jest też
> oczekiwana od młodzierzy.
Młodzieży.
Wydaje mi się, że ktoś, kto robi tego typu błędy, co powyżej, jednak był
kiepskim uczniem i miałam rację.
> Skoro ktoś zadaje 2 strony, oznacza to że jest to
> jeden z warunków formalnych i uczeń ma się do tego dostosować.
Polonistka moich dzieci nie "zadawała" 2 stron. Jestem zdziwiona takimi
praktykami, o których piszesz. Do jakiej szkoły chodziły Twoje dzieci, ze
traktowano je tam z góry jak półgłówki?
> Inaczej jest
> debilem i nie rozumie prostego stwierdzenia "dwie strony".
Skoro tak stwierdzano w tej szkole, to Twoja strata.
>
> Zresztą, widziałem takie prace. Temat: "opisz pana tadeusza", efekt:
> pierdzielenie na 12 stronach o życiorysie poety i jego pełna bibliografia,
> zamiast krótkiego jednostronicowego streszczenia.
Zamiast? A skąd wiadomo z tych trzech luźnych słów, że tutaj akurat
życiorys poety i bibliografia lub streszczenie miałoby być??? Opis to opis,
a nie życiorys czy streszczenie. Coś chyba nie tak z Tobą i z owym
nauczycielem.
Hie, hie...
Bardzo kiepski temat wypracowania. Widać, że polonista poniżej krytyki.
Co to w ogóle za temat: "opisz pana tadeusza"? Małe litery utrudniają
interpretację, a uboga struktura tematu poprzez jego wieloznaczność w tej
ubogiej formie wręcz ją uniemożliwia, bo: czy chodzi o dzieło literackie? -
ale jakże je opisać? No, chyba, ze nauczycielce chodziło o "Opisz postać
pana Tadeusza" - a, to jeszcze rozumiem. Ale to też jest temat raczej mało
ambitnie sformułowany. Temat powinien nieść ze sobą jakąś myśl przewodnią,
a jeśli ma to byc czysty opis, no to sorry, trzywyrazowy temat wypracowania
i tak dyskwalifikuje nauczyciela. Powinno być np "Analiza postaci głównego
bohatera dzieła A. Mickiewiwcza "Pan Tadeusz"" lub coś w tym rodzaju, albo
jeśli o samo streszczenie dzieła chodzi, to np. "Przedstaw przebieg
wydarzeń i głowne postacie w epopei "Pan Tadeusz" A.Mickiewicza" - to
jednak odrzucam, bo nie spotkałam się z tym, aby kazano młodzieży pisemnie
streszczac całe to dzieło. No, może jedną z ksiąg - owszem. I generalnie od
sprawdzania, czy uczeń przeczytał utwór, jest lekcja i dyskusja, a nie
pisemna praca polegająca na streszczeniu.
Jak mówiłam - polonista do odstrzału.
Matematyk ze mnie, ale polonista niezły też.
> Co nauczyciela obchodzi
> że ktoś wie na którym pośladku poeta miał pieprzyk? Nauczyciela w danej
> chwili obchodzi to, czy uczeń przeczytał lekturę oraz czy zrozumiał, oraz
> co o niej myśli. Resztę ma w dupie i słusznie jedzie po ocenie, o ile w
> ogóle pracy od razu do kosza nie rzuci.
Nigdy nie spotkało to prac moich dzici - zawsze pisały świetne i treściwe
wypracowania, a polonistka za ich zgodą je sobie zatrzymywała po ocenie
jako wzorcowe. Trzyma je do dziś, choć już skończyły tę szkołę - trzyma te
prace ku własnemu pokrzepieniu.
:->
|