Data: 2018-03-20 21:51:34
Temat: Re: Pasternak - c.d.
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
samya <s...@p...onet.pl> wrote:
> W dniu 14.02.2018 o 19:20, i...@g...pl pisze:
>> Tylko nie gotuj go w wodzie, bo bardzo nasiąka i łatwo go rozgotować, a
>> wtedy się rozpada w mokrą breję i jest do niczego.
>> Z parowara (parować około 30 minut, najlepiej przekrojony wzdłuż na pół
>> lub na innego kształtu kawałki czy plastry o objętości połowki średniego
>> ziemniaka) jest niesamowity - smaczny i zachowuje kształt oraz zwięzłość.
>>
>
> Oho, ktos odkryl dobrodziejstwo zwane parowarem :)
Parowar to już raczej zwyklizna w tej grupie, od wielu lat.
> Fakt, ze nawet ziemniaki z niego maja zupelnie inny smak.
Ba. Wszystkie warzywa. A takie np. bataty - poezja! Fasolka także.
Ba.
Ba.
Ba.
> Natomiast fasolka szparagowa gotowana na parze jest dla mnie zbyt sucha.
Nie stwierdziłam suchości. Może to kwestia zbytniej fasolki. Albo odmiany.
Moja jest zawsze soczysta. Uprawiam tylko i wyłącznie pnące odmiany typu
mamut - bo najdelikatniejsze, bezwłókniste. Karłowe fasole mi nie smakują.
A z parowara fasolka ma i konsystencję, i smak bez porównania lepsze niż
taka z wody. Może się po prostu przyzwyczaiłaś do nasiąkniętej wodą? Może
za krótko parujesz? Ja - 30 minut na wzmocnionym parowaniu.
--
XL
|