Data: 2016-12-25 13:33:29
Temat: Re: Pasternak zachwyca.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
wolim <n...@p...tu> wrote:
> W dniu 2016-12-24 o 22:43, Ikselka pisze:
>> wolim <n...@p...tu> wrote:
>>> W dniu 2016-12-24 o 22:04, Ikselka pisze:
>>>> wolim <n...@p...tu> wrote:
>>>>> W dniu 2016-12-24 o 01:53, Ikselka pisze:
>>>>>> Zrobiłam tradycyjną sałatkę jarzynową z gotowanych warzyw spełniając zamiar
>>>>>> dodania pasternaku zamiast pietruszki. Strzał w dziesiątkę.
>>>>>> Okazało się, że pasternak ugotowany bez obierania jest delicją. Krojąc
>>>>>> zjadłam połowę zanim trafił do sałatki. Na szczęście przewidziałam to,
>>>>>> gotując go więcej. Bardzo mi przypadł do gustu przyrządzony w ten sposób -
>>>>>> bez żadnych dodatków, bez soli itp., sam z siebie jest przepyszny: słodki,
>>>>>> aromatyczny, o aksamitnej konsystencji i czysto kremowym jasnym kolorze.
>>>>>> Szarawa po ugotowaniu i niewyszukana w smaku pietruszka idzie w tzw.
>>>>>> odstawkę. W przyszłym roku zwiększam uprawę pasternaku trzykrotnie, bo jak
>>>>>> dotąd fajnie się przechowuje, więc jest sens go uprawiać na przechowanie.
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>
>>>>> A to polecam dodanie pasternaku do puree ziemniaczanego. Też ciekawa
>>>>> odmiana.
>>>>
>>>> O to ro! Spróbuję jutro.
>>>> Myślę też o kremowej zupie.
>>>
>>> O! Bardzo dobra zupa krem z białych korzeniowych z oliwą truflową.
>>> Polecam :)
>>>
>>
>> Skąd wziąć tę oliwę?
>>
>
> Kupisz w dobrych sklepach albo zrobisz sama :) Możesz też pojechać w
> rejony chorwackiej Istrii. Tam tego na pęczki, chociaż też trzeba
> wcześniej posmakować, bo turystom potrafią wcisnąć wszystko.
>
> A z zupą z białych korzeniowych świetnie komponuje się szynka sous vide
> z żurawiną i puree z tychże korzeni. Z pasternakiem, a jakże! Ja do
> takiego puree bardzo lubię dodać duże ilości natki z pietruszki. Sous
> vide można zastąpić konfitowaniem. Ach!
>
> A propos konfitowania. Ostatniej wielkiej nocy zamiast, tradycyjnie,
> sparzyć białą kiełbasę, zalałem ją smalcem i wstawiłem do piekarnika na
> 90 stopni na jakieś 2 godziny. Zupełnie inny smak. Rozpływała się w
> ustach. A po wystudzeniu można chleb smarować. Polecam.
>
> No i jeszcze a propos puree. Polecam do ziemniaków dodać trochę bobu.
> Niebo w ustach.
Jak dotąd do puree ziemniaczanego używałam grochu - plus przecier z
pieczonych jabłek i z równie upieczonej słusznej główki czosnku.
Do golonki. Bosko smakuje.
>
> A jeszcze z korzeniowych białych - zwykły burak cukrowy wyszorowany i
> wstawiony do piekarnika - małmazja. Pomyśleć, że nasze babki podawały to
> jako substytut słodyczy.
>
>
> Pozdrawiam,
> MW
>
Będę próbować Twych rad. A z tą kiełbasą zalaną smalcem w słoiku toś mi z
nieba spadł, bo właśnie w panice przekopywałam internet w poszukiwaniu
przepisu - kiełbasy mi się narobiło nie wiedzieć ile, przesadziłam chyba
trochę.
Myślę tylko, czy można przechowac to dłużej bez ryzyka, czy lepiej
trzykrotnie potraktować rzecz piekarnikiem?
--
XL
|