Data: 2012-01-13 12:37:10
Temat: Re: Pekajace jaja
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 13 Jan 2012 03:12:33 -0800 (PST), czeremcha napisał(a):
> On 13 Sty, 00:10, XL <i...@g...pl> wrote:
>
>> Mam jajowar, już od dawna
>
> Mam i ja ;-) Z pewnych względów musiałam kupić kolejny - taki właśnie,
> o jakim piszesz - i strasznie mnie wkurzył. Może dlatego, że byłam
> przyzwyczajona do takiego, który ma kubeczek z podziałką. W zależności
> od ilości jajek i zaplanowanego stopnia ugotowania wlewa się
> odpowiednią ilość wody - buczek się włącza, gdy woda się wygotuje.
>
> Tego "naocznego" się pozbyłam, kupiliśmy znów taki "odmierzalny".
>
> Co nie zmienia faktu, że nawet i nakłute jajka czasem potrafią w nich
> pęknąć.
>
Tak, zdarzało się kilka razy, ale z dużą dozą prawdopodobieństwa
przypuszczam, ze te jajka były nienajświeższe. Teraz od ho-ho kupuję już
tylko "od baby", parę domów dalej, wyjmowane przy mnie wprost spod kury żtp
- nie pękło żadne w tym czasie :-)
--
XL
|