Data: 2002-12-04 07:45:02
Temat: Re: Pewnie głupia jestem.......
Od: "FeLicja \(Kasia\)" <i...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
MOLNARka wrote:
> Napiszcie jaka jest recepta na tak udane związki.
> Tylko bez górnolotnych stwierdzeneń "taki mi się suuuper egzemplarz
> trafił" bo nie każdemu się może trafić i reszcie pechowców może być
> przykro.
Nie ma "super egemplarza" w mysl zasady o kazdej potworze. Udany zwiazek
zalezy od tego jak radzimy sobie ze stresem, jak bardzo szanujemy druga
osobe, jak potrafimy nawzajem sie wspierac, tolerowac wady, jak potrafimy
zyc jako zwiazek, a nie tylko dwie indywidualnosci, choc i na to musi byc
czas i miejsce. Jezeli w zwiazku kazdy jest tylko dla siebie - bez szacunku
i z np. sama krytyka, pelen kontroli, zazdrosci, nieufnosci to i kazdy
"super egzemplarz" szlag trafi.
> Chodzi mi o codzienne dbanie o związek,
Mile slowa, komplementy, zarty, dbanie o druga osobe.
> kompromisy,
Jak najbardziej. Bez nich w partnerze ma sie niczym wroga, bo przeciez
stawiajac na swoim dazy sie do wygranej, czyli rywalizuje sie, a przeciez
rywalizuje sie z przeciwnikiem, nie sprzymierzencem.
> plusy i minusy,
Nie wiem o jakie plusy i minusy Ci chodzi. Zwiazku? Jezeli sa jakies
minusy, to raczej w zwiazku musza byc jakies niedomowienia, co raczej nie
swiadczy o dobrym zwiazku.
> wojny i bitwy, czas zgody i sielanki.
W udanym zwiazku po latach nie ma wojen i bitw. Moze na poczatku, gdy
ludzie sie docieraja. Pozniej kazdy juz wie jak unikac wiekszych spiec, jak
rozwiazac problem bez wiekszych emocji. Bardzo lubie to miejsce w naszym
zwiazku.
Kasia z 8 letnim stazem (dwa lata mieszkania razem + 6 w malzenstwie)
|