Data: 2005-04-24 18:15:00
Temat: Re: Pięciolatka+kajdanki
Od: "idiom" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "duszołap" <g...@i...wytnij.pl> napisał w wiadomości
news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E1002A77D2C@jplwan
t003.jasien.net...
> Nie wiem, powiedz mi. Co tam było? -- 'she threw books and boxes, kicked a
> teacher in the shins, smashed a candy dish, hit an assistant principal in
> the stomach' -- co robisz w takiej sytuacji? Mówisz: 'nie kop pana, bo się
> spocisz'? Czy dajesz się tłuc, aż dzieciak się zmęczy?
Obezwładniam dzieciaka gołymi rękami.
Ale może jestem tytanem, skoro potrafię ośmiolatka przytrzymać przez kilka
minut, sama, nie używając kajdanek ;)
> W imię czego mieli się narażać na bicie i kopanie przez rozwydrzonego
> dzieciaka? Mogli przytrzymać mocno za ręce, ale gdyby się na tych rękach
> pojawiły siniaki od trzymania, to dopiero mieliby przerąbane.
A od kajdanek na rękach szarpiącej się pięciolatki się nie pojawiły żadne
ślady? Mieli specjalny dziecięcy model, wyściełany ?
A może ta dziewczynka, jak jej założyli kajdanki przestała natychmiast się
szarpać? Bo nawet kajdanki na rękach szarpiącego się mężczyzny zostawią
ślady...
> Gdybym (nie)wychowała dzieciaka tak, żeby w przedszkolu reagował
> wrzaskiem, rzucaniem przedmiotami i kopaniem nauczycieli, to podkuliłabym
> uszy i poleciała szukać fachowej pomocy, bo oznaczałoby to, że chyba
> nawaliłam jako matka i opiekunka.
I ani przez moment nie wpadłaby Ci do głowy obawa, że przez to, że nawaliłas
jako matka, następnym razem, gdy dziecko będzie miało 6 lat, jakiś policjant
może uznać, że w takiej samej sytuacji ma prawo przylać Twojemu dziecku
pałką? Np. kilka razy, powodując uraz głowy i śmierć w efekcie ?
> A powiedz mi: co takiego się temu dziecku stało? Dowiedziało się, że pewne
> zachowania mogą prowadzić do tego, że przyjdą smutni panowie i zakują w
> kajdanki -- i to jest takie straszne? Upokorzenie? Co, może za takie
> zachowanie trzeba jej było dać cukierka, żeby się przekonała o swojej
> bezkarności, podpartej 'prawami dziecka'?
A co takiego dzieje się dziecku, któremu za podobne przewinienie przywalimy
z liścia?
A co się dzieje dzieciakowi, któremu za nasikanie do łózka wytarzamy buźkę w
tych sikach?
Jeśli zakuwanie w kajdanki nie jest niczym nadzwyczajnym, to dlaczego
policja nie zakuwa masowo w kajdanki staruszki przechodzące przez jezdnię w
niewłaściwym miejscu?
Monika
|