Data: 2009-12-25 21:10:48
Temat: Re: Pieniądze są w życiu najważniejsze...
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
darr_d1 pisze:
> On 25 Gru, 00:42, Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> wrote:
>
>> Miałam kiedyś tych pieniędzy bardzo mało i miałam też całkiem sporo.
>> Znam oba stany.
>> Wydaje mi się, że masz jakieś finansowe poczucie stabilizacji teraz i
>> nie wyobrażasz sobie tego utracić. A może inaczej wyobraziłeś sobie, co
>> by było, jakby zabrakło na ratę kredytu, stąd wniosek, ze pieniądze są w
>> życiu najważniejsze.
>> Nie są najważniejsze.
>>
> Ja uważam, że są. W pewnych określonych sytuacjach w życiu musimy je
> mieć i wtedy właśnie są one nam niezbędne, stają się dla nas
> najważniejsze.
One są tylko środkiem, który w pewnych sytuacjach staje się bardzo ważny.
Najważniejsze jest przecież zdrowie dziecka, a nie pieniądze na jego
leczenie. Pieniądze to tylko środek, żeby zrealizować cel.
>>> Ja być może źle zacząłem od początku, nie do końca precyzyjnie
>>> sformułowałem swoje założenia. Chodzi mi jednak głównie o takie
>>> właśnie sytuacje - nagłe, wyjątkowe, w których bez kasy jesteśmy
>>> kompletnie bezradni i bezsilni. Zdarza się i tak, że mając forsę nie
>>> możemy nic zrobić i na nic ona nam się zda. Mnie jednak chodzi o takie
>>> sytuacje, w których musimy ją mieć bo mogłaby nam ona w czymś pomóc, a
>>> nie mamy jej. I nie mamy do kogo zwrócić się po nią. I co wtedy?
>> Wtedy chowasz dumę do kieszeni i idziesz do odpowiednich instytucji po
>> zasiłek, jedzenie, lekarstwa, a sam robisz wszystko, żeby dzieciom
>> jedzenia i lekarstw nie musiały dawać te instytucje, biorąc każda pracę
>> jaka się nawinie i nie utyskując, że kiedyś się na wakacje do ciepłych
>> krajów jeździło.
>>
> Tak, tak - a instytucje czekają tylko żeby cudzym dzieciom jedzenie i
> lekarstwa dawać. I są one dostępne dla każdego. Zwłaszcza dla tych
> którzy jeździli do ciepłych krajów. Zresztą takim ludziom raczej
> rzadko kończą się pieniądze - no chyba że na kredyt faktycznie
> jeździli.
Ludziom plajtują firmy, zdarzają się różne życiowe klęski, po co
powstaje tyle fundacji, które takim ludziom niosą pomoc?
--
Paulinka
|