Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Pieniądze są w życiu najważniejsze... Re: Pieniądze są w życiu najważniejsze...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Pieniądze są w życiu najważniejsze...

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: XL <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Pieniądze są w życiu najważniejsze...
Date: Sat, 26 Dec 2009 02:00:56 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 68
Message-ID: <qm73pa60nqka$.176be3kz3ssg9.dlg@40tude.net>
References: <6...@m...googlegroups.com>
<sz25c0ad68rm$.dfnaxb77lgkt$.dlg@40tude.net>
<hgv763$i8u$1@inews.gazeta.pl>
<zkjcypyy2a3l$.r7wlsyptidb2$.dlg@40tude.net>
<hh0u66$8m8$3@node1.news.atman.pl>
<r...@4...net>
<hh0vc5$8m8$9@node1.news.atman.pl>
<h2cr4np9es5y$.xq41mkc2r257$.dlg@40tude.net>
<hh109c$8m8$15@node1.news.atman.pl>
<138ot7yoqz61.9mlutipwyhv0$.dlg@40tude.net>
<hh1138$8m8$21@node1.news.atman.pl>
<3...@4...net>
<hh390d$kce$3@node1.news.atman.pl>
<1dsxq9at6aj4k$.1ftkd9i2vat67$.dlg@40tude.net>
<hh3b0k$kce$4@node1.news.atman.pl>
<rl0tomcdza4m$.izdfb06hvaa6$.dlg@40tude.net>
<hh3cm2$kce$6@node1.news.atman.pl>
<728fl0igd0jy$.1hb6yccb3p5ml.dlg@40tude.net>
<hh3f15$kce$8@node1.news.atman.pl>
<1...@4...net>
<hh3jup$lsg$1@node1.news.atman.pl>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: adsn36.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1261789294 7642 79.185.199.36 (26 Dec 2009 01:01:34 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 26 Dec 2009 01:01:34 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:498026
Ukryj nagłówki

Dnia Sat, 26 Dec 2009 01:28:39 +0100, Chiron napisał(a):

> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1rd8sff9obyrq.t6kbcf8dqqud.dlg@40tude.net...
>
> A ja tak sobie Was podczytuję, i staram się wyobrazić sobie, kogo bym
> przyjął na swoją sekretarkę- jako właściciel firmy. Inaczej by to było,
> gdyby to była duża firma- i zależne to było by od wielu czynników- napiszę
> więc o małej firmie- takiej do 10- 20 pracowników. Po pierwsze- wyboru bym
> dokonał po osobistej rozmowie. W żadnym wypadku nie przyjął bym osoby
> kierowanej przez firmę od "Human research ". Gdybym potrzebował kogoś ze
> znajomością języka- np niemieckiego, bo kooperuję z niemieckojęzycznymi-
> oczywiście, chciałbym, żeby się w tym języku potrafiła chociaż jako tako
> porozumieć (uważam, że w szczególności młoda, chętna osoba szybko się
> wciągnie w znajomość języka). Dobierał bym osobę (kobietę) ciepłą,
> potrafiącą przyciągać uwagę mężczyzn (jeśli oczywiście głównymi
> kontrahentami byli by mężczyźni). I nie chodzi mi tu wcale o epatowanie
> seksem. Sam współpracowałem (i współpracuję) z wieloma firmami, i poznałem
> co najmniej jedną taką sekretarkę: jednej z łódzkich firm komputerowych.
> Znała trochę angielski, na komputerach, oprogramowaniu- znała się niewiele.
> Choć od strony użytkownika potrafiła co nieco klientowi pokazać, to jednak
> nawet nie starała się komuś udowodnić, że zna te programy świetnie. Mimo to
> była to "żyła firmy". Osoba obdarzona wprost ogromnym darem komunikacji.
> Potrafiła rozmawiać z każdym z osobna- mając jednocześnie do załatwienia
> takich kontrahentów jak ja, kilku klientów, czasem kogoś, komu firma była
> coś winna. Uważam, że firma ta w dużym stopniu rozwijała się, zyskiwała
> klientów dzięki jej osobowości. Przepracowała tam z 5 lat i odeszła- a po
> jej odejściu w firmie tej, z której raczej nikt się nie zwalniał- zaczęli
> odchodzić ludzie, atmosfera zrobiła się naprawdę zła. Firma zaczęła
> przyjmować ludzi z klucza konkretnych wymogów fachowości, i w tej chwili
> jest już dość dużą firmą- jednak zawdzięczają to raczej starym układom,
> które mieli na początku- w dużym stopniu dzięki tej sekretarce. Teraz ta
> firma jest zbiorem fachowców określonej specjalności- ludzie zmieniają się
> wciąż, co oczywiście ma odzwierciedlenie w fatalnej atmosferze, jaka tam
> obecnie panuje. Aha- słyszałem, jak swoją łamaną angielszczyzną
> porozumiewała się z niemieckimi kontrahentami (ci śmigali po angielsku
> płynnie)- jednak robiła to z ogromnym wdziękiem. Z tym kontrahentem
> współpracowali wtedy stale.Tego oczywiście nie wiem, ale wydaje mi się, że
> gdyby to była osoba oschła, zimna, ale znała perfekt angielski- a nawet
> niemiecki, umiałą by programować w C, to zapewne ta niemiecka firma
> poszukała by sobie kogoś innego.
> Zdecydowanie przyjąłbym kogoś podobnego na sekretarkę.

Nie przeczę, że tego typu osoba może się sprawdzać i że miałeś pozytywne
doświadczenia. Ja wiem o kilku przypadkach, kiedy li tylko uroda grała rolę
i dana osoba była przyjęta tylko ze względu na nią, sprawdzając się raczej
"mało zawodowo". Nawet znam jeden przypadek, kiedy pracownica po znudzeniu
się szefowi z zemsty jawnie oskarżyła go o molestowanie seksualne, bo oto
pojawiła się nowa asystentka. Stąd mam wyrobioną opinię, więc dla mnie
oczywiste (bo nie generalizuję) przypadki pozytywne tylko potwierdzają
negatywną regułę.

Jedna uwaga: łączysz fakt pogorszenia się atmosfery w firmie i odchodzenie
z niej ludzi z odejściem tej wspaniałej osoby. nie pomyślałeś, że to po
prostu znak czasów, że fluktuacja kadr jest nasilona? jest duża konkurencja
po prostu, duży ruch w sensie powstawania nowych firm, etatów.
Niekoniecznie atmosfera pogorszyła się, bo ktoś tam odszedł.

No i - piszesz o niedużych firmach. Ja zas mam na myśli dużą firmę o
szerokim zasięgu i ogromnych obrotach. Osoba z łamanym angielskim, choćby
najmilsza, nie przystaje do image'u firmy po prostu. Dziś języki to
podstawa, nawet windziarz w szanującym się hotelu musi znac dwa-trzy.


--

Ikselka.

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
26.12 Prawusek
26.12 Prawusek
26.12 Robakks
26.12 Robakks
26.12 Ekati
26.12 Robakks
26.12 glob
26.12 Chiron
26.12 Stalker
26.12 kiwiko
26.12 Chiron
26.12 Robakks
26.12 Ekati
26.12 kiwiko
26.12 Robakks
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6