Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!newsfeed.atman.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Karolina \"duszołap\" Matuszewska" <g...@i...wytnij.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Pieniądze w małżeństwie - czyli ...
Date: Fri, 12 Nov 2004 15:06:21 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 35
Message-ID: <cn2g7i$mvu$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <cmt18p$ovb$1@inews.gazeta.pl> <5...@n...onet.pl>
<cmt670$6qv$1@news.onet.pl> <cmt830$qki$1@inews.gazeta.pl>
<cn0a5o$lcc$1@inews.gazeta.pl> <cn0hfl$laj$1@inews.gazeta.pl>
<cn0k6d$m47$1@news.onet.pl> <cn21di$pfo$1@inews.gazeta.pl>
<cn24i9$so0$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: cz82.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1100268597 23550 80.53.235.82 (12 Nov 2004 14:09:57 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 12 Nov 2004 14:09:57 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; en-US; rv:1.7.2) Gecko/20040803
X-Accept-Language: en-us, en
In-Reply-To: <cn24i9$so0$1@nemesis.news.tpi.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:67166
Ukryj nagłówki
Kaszycha wrote:
>>>bo widza wypieki na twarzy swojej zony, ktora np po prostu cieszy sie z
>>>nowego swtereka.
>>
>> Uch, a już się zaczynałam zastanawiać, czy aby nie prezentujemy jakiegoś
>>odosobnionego dziwactwa interesując się przyjemnostkami współmałżonka,
>>nawet jeśli są to akurat przyjemnostki zakupowe.
>>Sowa - co i swoje "sweterki" prezentuje z radością i mężowskie z
>>zainteresowaniem ogląda. :-)
>
> Także z niesmiałością mówię, że ja też z radością pokazuję i z uwagą oglądam
> co mąż przydarł do domu z wyprawy na giełdę...
> Co więcej wiem jaki prezent sprawi mu radość- no ale to juz naprawdę poważne
> odchylanie od normy :)
Strasznie dużo wyczytałyście z postu Agnieszki. Ja nieco mniej -- nie
zawraca mężowi uwagi byle sweterkiem, bo ten najwyraźniej dla niej jest
tylko użytkiem, a nie czymś, czym się należy zachwycać. No nie uwierzę,
że lecicie do swoich TŻ z sensacyjną wiadomością: "Kochanie, popatrz
jaki śliczny cedzak do makaronu kupiłam, 3,50 w Tesco!" i każecie się
zachwycać plastykową dziurawą miską. Jeśli Agnieszka nie leci do domu z
wypiekami z okazji kupna sweterka, to dlaczego jej TŻ ma z tego robić
wielkie halo? Dalej napisała: "jesli jest cos szczegolnie ciekawego czy
wartosciowego dla mnie to oczywiscie mu mowie" -- i tutaj jest sedno
sprawy. Dla jednych każdy sweterek może być wydarzeniem, o którym TŻ
trzeba poinformować, zrobić w domu pokaz mody i niech no spróbuje nie
pochwalić! Dla Agnieszki to tylko sweter, jak szczoteczka do zębów czy
podpaski. Po prostu kupiła sobie, bo potrzebuje coś na grzbiet włożyć, i
zgadzam się, że męża wcale nie musi to obchodzić.
Pozdrawiam,
Karola
|