Data: 2004-11-14 17:50:54
Temat: Re: Pieniądze w małżeństwie - czyli ...
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Agnieszka Krawczyk" <m...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:cn5bjn$sdr$1@inews.gazeta.pl...
> Przy okazji zastanawia mnie jeden fakt - czemu osoby mające wspolne konta
w
> rodzinach, tak jak np. Kaszycha, Sowa, Jacek i inni za wszelka cene
probuja
> udowodnic, ze to zle rozwiazanie, nawet ekstrapolują to na inne aspekty
> związku, skąd ten brak tolerancji u osob z, moglabym zalożyc, bardziej
> konserwatywnym podejsciem do zycia i zwiazkow?
Stanowczo protestuję przeciwko temu, że chce udowdnić iż osobne konta to złe
rozwiązanie. Nie twierdzę też, że wspołne ogranicza wolność, każe się
tłumaczyć naraża na nieprzyjemności- bo komplentna bzdura i może zdarza się
w niektórych zwiazkach, które mają problemy. Ale to nie jest reguła.
Szczerze mówiąc jak czytam to co kto sobie wkłada w moje usta- to normalnie
czuję taką frustrację, zniechcęcenie i złość, że aż mi się czytać dalszych
postów nie chcę. Nie wiem czy to świadczy o braku szacunku dla dyskutantów,
chęci włożenie kija w mrowisko, nieumiejętności rozumienia słowa pisanego
czy jeszcze o czymś czego nie napiszę bo nie mam ochoty poobrażać połowy
grupy ( ale na usta się ciśnie....).
Aż mi się nie chce czytać dalszych postów
Kaśka
>
|