Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!wsisiz.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfe
ed.atman.pl!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt-spo-a-02.new
s.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Subject: Re: Pilne: Do domowej dezynfekcji parowej...
Newsgroups: pl.rec.dom
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Reply-To: i...@g...pl
References: <1...@4...net>
<b...@s...googlegroups.com>
Date: Wed, 14 Mar 2012 18:02:46 +0100
Message-ID: <1gwyep9gohd08$.u1vq9sb3566r.dlg@40tude.net>
Lines: 44
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 79.191.128.21
X-Trace: 1331744584 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 1257 79.191.128.21:49177
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.dom:132402
Ukryj nagłówki
Dnia Wed, 14 Mar 2012 08:35:52 -0700 (PDT), czeremcha napisał(a):
> On 14 Mar, 12:14, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> ...warto to kupić?
>
> No dom sobie może i odkazisz, ale - skąd wiesz, że rotawirusa nie
> złapałaś od kogoś, z kimś masz częsty kontakt? Może od kogoś, kto się
> częściowo uodpornił i nie ma gwałtownych objawów?
Złapałyśmy równocześnie z dobrą znajomą, z którą (i jej rodziną) widujemy
sie i przebywamy niemal codziennie.
W końcówce ostatniego tygodnia (termin inkubacji!) nie kontaktowałam się z
nikim innym prócz tamtej rodziny i MŚK, nawet na zakupach nie byłam - gdyby
oni lub MŚK mieli toto, już dawno bym załapała, bo spędzamy naprawdę sporo
czasu w ich domu (siłownia, ping pong, żarełko itp). Tymczasem obie się
nieźle przechorowałyśmy w tym samym terminie, czyli złapałyśmy równocześnie
z zewnątrz - a równocześnie w sobotę byłyśmy w kinie i... jadłyśmy te
cholerne lody. A może po prostu osiadła na nas ta sama chmura bakterii ;-)
> Zawsze możesz sobie
> przynieść do odkażonego domu świeżą porcję...
Pewnie. Tyle ze odkażanie z okazji rota to właściwie tak... przy okazji.
Niedługo będę robiła mięcho na swięta, kiełbasę - mam parę wielkich naczyń
do odkażenia, a one nijak mi do zmywarki nie wejdą. Do tej pory też je
przecież odkażałam (bo przy mojej "obrzydliwości" inaczej nie brałabym się
za takie rzeczy) stawiając na rozgrzanej kuchni i zagotowując w nich nieco
wody pod przykryciem przez dłuższy czas... no ale są jeszcze np pokaźne
gabarytowo beczułki z tworzywa służące do peklowania (do tej pory stawiałam
je do góry dnem na tych garnkach co się w nich ww.woda gotowała, nawet
szczelna całość powstaje, tak dobrałam średnice), liczne narzędzia i inne
wihajstry - maszynka do mięsa, klamki, kurki, inne, których w zmywarkę nie
wsadzę żeby odkazić. Po prostu fajnie byłoby nie musiec robić całego tego
cyrku, tylko przejechac gorącą parą wewnątrz i spokój.
> Wiem - spodziewasz się gości, ale...
>
No, to też, właśnie.
--
XL
|