Data: 2002-02-17 09:23:11
Temat: Re: Poddaje sie :-( (długie)
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mała" <m...@b...pl> napisał
> Mam dosc tescia. Sama juz nie wiem co robic.
> ciach całość <
A ja znowu okaże sie niepopularna i powiem tak : Prawda zawsze leży po
środku.
Przeczytałam cały Twój post i zrobiło mi sie przykro, że musisz znosić coś
takiego.
Ale nie posłuchaliśmy co teść ma do powiedzenia. On przecież na pewno ma
jakieś argumenty. Część jego uwag wynika z ludzkiej złośliwości (chory,
cierpiący to na kimś się wyżywa). Ale część to jego przemyślenie biorące się
z uwarunkowań kulturowych, charakteru i niezrozumienia tematu.
Nie twierdzę, że Ty jesteś zła czy też źle się zachowujesz (po Twoich
opisach wszystko wygląda w miarę normalnie). Ale on to może widzieć całkiem
inaczej (nie rozumie i nie zna się na komputerach więc neguje zjawisko,
uprzedził się do Ciebie bo wymyślili sobie "lepszą" synową, pomagają czy
pomagali wam finansowo i widząc kosmetyki uważa, że wyrzucasz pieniądze -
facet starej daty). A może on Cię tak złośliwie zagaduje bo po prostu chce
rozpocząć rozmowę ?
Podałam przykładowe możliwości.
Najlepiej by było jakbyście się wyprowadzili. To jasne. ... ale chyba mało
realne teraz ... ;-(
Może staraj się rozmawiać i wyjaśniać swoje postępowanie. Spokojnie,
asertywnie, żartem. Może kiedyś Ty się postaw i zrób małą awanturkę, że
sobie nie życzysz takich uwag (zobaczy, że jesteś silna).
Pomimo, że smutno mi czytając to ... wiem, że ta zasada "prawda zawsze leży
po środku" działa w każdym przypadku. Trzeba tylko starać się zrozumieć tą
jego prawdę (co może być trudne a wręcz niemożliwe).
Życzę powodzenia ... dużo asretywności i poczucia humoru albo 1000000000000
w totka ;-)))
Pozdrówka
MOLNARka
|