From: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Podró?
Date: Thu, 29 Aug 2002 08:52:36 +0100
Reply-To: K...@h...fsnet.co.uk
Message-ID: <p...@4...com>
References: <2...@2...17.138.62> <3...@u...fu-berlin.de>
X-Newsreader: Forte Agent 1.8/32.548
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-1
Content-Transfer-Encoding: 8bit
NNTP-Posting-Host: 127.0.0.1
Lines: 63
X-Authenticated-User: 4074246
X-Comments: This message was posted through Newsfeeds.com - http://www.newsfeeds.com
X-Comments2: IMPORTANT: newsfeeds.com does not condone, nor support, spam or any
illegal or copyrighted postings.
X-Report: Please report abuse to <a...@N...com>
Organization: Posted Via Newsfeeds.com = SPEED+RETENTION+COMPLETION =
http://www.newsfeeds.com
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!nntp1.phx1.gblx.net!nntp.gblx.net!nntp.gblx.net!news.maxwell.
syr.edu!news-out.nuthinbutnews.com!propagator2-sterling!news-in-sterling.newsfe
ed.com!news-in.nuthinbutnews.com!corp-goliath.newsgroups.com!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:122745
Ukryj nagłówki
On Thu, 29 Aug 2002 10:18:03 +0200, Waldemar Krzok
<w...@u...fu-berlin.de> wrote:
>Qwax:
>> Co radziliby?cie zabra? do jedzenia na 40-to godzinn? podró?
>> mikrobusem (w cieplejszy rejon Europy)?
>
>ciasteczka bez czekolady, s?one paluszki, duu?o picia i pieni?dze, aby
>po drodze co? lokalnego wrzuci?. Tak przynajmniej by?em wyposa?ony na 4
>dniow? podró? w cieplejsze rejony Europy.
>
>Waldek
>
>
>
owoce, ale nie miekkie brozskwinie ani miekkie sliwki. ser zolty
w kawalkach, choc moze sie zrobic lsniaco tlustawy po wierzchu,
ale jemu samemu nc nie bedzie. najlepiej w pudelku a nie w worku
(estetyka, etstetyka...)
seler naciowy, marchewka - obrana, pocieta w dluzsze kawalki.
nieb ierz rzeczy , ktore sa albo slone albo slodkie - no
przesadnie, bo i w te i w tamte trzeba miec duzo picia. nie
wszystko wypocicie... niby seler moczopedny, ale... ;)))
mozna wziac jakis pasztecik w puszeczce albo inna rzecz, ktora na
popasie zje sie cala, a nie musi byc wozona w "warunkach". bulki,
nie chleb - jak ktos usiadzie na chlebie albo inna torba to
zgniecie, to nie ma rady - po chlebie, jak usiadzie na bulkach to
sa po prostu plastsze :)
MALE pomidorki, ogorek pokrojony juz w plasterki. jesli masz
przenosna lodowke to bardzo dobrze, jesli nie, to napoje zamroz
(jak sie da...) i trzymaj obok rzeczy, ktore moze szlag trafic
najszybciej i potem zjecie najpierw, w tym czasie zamrozenie sie
rozmrozi, a zarcie bedzie chlodniesze.
no i jak juz bierzesz puszeczki, to i otwieracz :))))
ja na droge bardzo lubie albo tonic albo moja lemoniadke - woda
przegotowana + miod + cytryna w plasterkach. niech to postoi
przez noc, potem do kilku butelek i mam skarb.
mam wieloletnie doswiadczenie w zywieniu w
drodze....pudlo-lodowka plus torba-lodowka na rozne etapy
podorozy. w czasie jednej poodorozy NIKT nie mogl juz patrzec na
domowej roboty hamburgery ani na cole Sainsburego, ale dojechali
zywi! Na popasach w wiekszych meijscach benzynowo-zarciowych
dokupywalismy frytki oraz lody. reszta wlasna. ja to robilam z
oszczednosci, bo 24 godziny na nudnym promie to co sie robi? je.
sniadanie dla 4 osob to bylo wtedy cos 24 funty...obiad cos 70...
kubek kawy - Ł1, pyfko Ł1.60 jakos takiej kasy to nie
mamy....wiec zawsze wosilam toboly zarciowe
Kr
K.T. - starannie opakowana
-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----
|