Data: 2010-11-02 11:06:37
Temat: Re: Połączenie podłogówki z grzejnikami ?
Od: Ariusz <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-11-01 18:41, /// Kaszpir /// pisze:
>> Pamiętaj, że podłogówka wymaga dobrego zaprojektowania i wykonania
>> obliczeń. Osoba, która ją wykonuje musi się na tym znać i wiedzieć jak
>> się ją projektuje. W przeciwnym razie podłogówka może być nieskuteczna
>> lub też przynieść problemy zdrowotne na skutek przegrzania.
>> Niestety to właśnie dzięki osobom, które budowały instalkacje
>> podłogowe nie mając o tym pojęcia podłogówka zyskała wiele
>> negatywnych, aczkolwiek niesłusznie opinii.
>
> Dzięki za odpowiedź (wszystkim) !
>
> Stwierdziliśmy jednak że mimo swoich zalet nie chcemy kafelek w salonie.
> Chyba jednak wolę w pomieszczeniach "mieszkalnych" mieć panele , które
> są bardziej przytulne i dają wrażenie ciepła ..
>
> Dodatkowo stwierdziliśmy że przecież nie cały rok się grzeje , a w tych
> miesiącach jednak kafle były by zimne ...
>
> Więc z podlogówki rezygnujemy ...
>
> Oczywiście można wiem stosować podlogówkę nie tylko z kaflami , ale z
> tego co czytałem trzeba liczyć się ze stratami ciepła. Panele/dywany to
> jedak "przeszkody" dla ogrzewania podłogowego i generują one straty ciepła.
>
> Więc dla mnie jak podłogówka to tylko tam gdzie kafle będą ( u mnie w
> łazience,przedpokoju,kuchni) a w reszcie pokojów klasyczne grzejniki ...
>
Jakie straty
Straty to będziesz miał jak w salonie na podłogę położysz coś co będzie
miało większą lub równą izolację z tym co jest pod panelami, Skoro dasz
pod nie 10 cm styropianu to żaden panel, żaden dywan nie spowoduje
strat. Owszem może i dłużej potrwa nagrzanie danej powierzchni ale i
potem dłużej będzie ona oddawała ciepło. które w sobie skumuluje.
Owszem jest to w uproszczeniu straty pewne są ale one są również przy
płytkach. U siebie mam podłogówkę na panelach oraz płytkach i nie widzę
zbyt wielkiej różnicy jak już się nagrzeją. Na początku owszem na
płytkach można by rurki od podłogówki wskazać, na panelach raczej nie.
Co do grzejników - to proponuję je przewymiarować, wtedy 50-55 st C. w
zupełności wystarczy by nagrzać pomieszczenia z grzejnikami - nawet w
srogie mrozy.
Jedyny problem to grzanie wody - by szybko i sprawnie nagrzać sporą
ilość wody potrzebujesz większej temperatury. Nie wiem jak u siebie
myślałeś to rozwiązać. Ale te 50 st będzie trochę za mało by nagrzać wodę.
Ariusz
|