Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "bazyli4" <b...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Poligamia to upośledzenie emocjonalne ?
Date: Fri, 9 Jun 2006 09:39:03 +0200
Organization: Onet.pl
Lines: 80
Message-ID: <e6b8ih$rj3$1@news.onet.pl>
References: <e5v77s$r7o$1@news.onet.pl> <4486e04c$0$22587$f69f905@mamut2.aster.pl>
<e68tl3$9ud$1@news.onet.pl> <4487fcdf$0$22596$f69f905@mamut2.aster.pl>
<e69ijb$krk$1@news.onet.pl> <448872b2$0$22584$f69f905@mamut2.aster.pl>
<e6a8e9$tda$2@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: host-81-190-62-130.lublin.mm.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1149838738 28259 81.190.62.130 (9 Jun 2006 07:38:58 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 9 Jun 2006 07:38:58 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1123
X-Sender: qcWNe+9kApjGgWMLsaSIbIan6z7jcY3V
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1123
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:345785
Ukryj nagłówki
Użytkownik "es_" <es_uomikim@ALA_MA_KOTA.pl> napisał w wiadomości
news:e6a8e9$tda$2@news.onet.pl...
> Z tego co wiem to seksuologia stawia sprawę jasno: poli- jaki i
> mono-gamia są równie "zdrowe" i "naturalne".
To prawda. Natomiast poligamią nie jest, co się przewija co raz przez
ten wątek sytuacja, w której ma się jednego partnera, który najlepiej
jak o niczym nie wie, natomiast druga strona sypia przygodnie z kim
popadnie.
> Dowodem biologicznym na korzyść poligamistów jest na przykład to, że
> mężczyzna produkuje ilość nasienia większą, niż jest potrzebna do
> spłodzenia potomstwa z jedną partnerką.
To, co zawsze w takich sytuacjach przytaczam jako efekt Coolidge'a.
- Ten kogut może to robić kilkadziesiąt razy dziennie.
- To proszę to powtórzyć panu Prezydentowi.
- A z jedną?
- Nie, za każdym razem z inną.
- To proszę to powtórzyć pani Prezydentowej ;o)
> No i warto wspomnieć o tym, że w wielu kulturach poligamia czy
> poliandria jest jak najbardziej normalna, a wręcz dobrze widziana. Np:
w
> Tybecie poliandria pozwalała na dziedziczenie ziemi bez jej podziału
> (warunki życia tam są ciężkie) - kobieta wychodziła za wszystkich
braci
> i mieli oni równoważne prawa, a urodzone przez nią dzieci były ich
> dziećmi. Taka sytuacja utrzymywała się jeszcze chyba do połowy XX
wieku
> i dopiero Chińczycy po podbiciu Tybetu zaczęli zmuszać Tybetańczyków
do
> zmiany tego stylu życia. Trudno chyba zarzucić całemu narodowi
> niedojrzałość emocjonalną i uznać wszystkie związki jego obywateli za
> niepełne i niedojrzałe?
Ale zaraz ktoś powie, że to zostało spowodowane 'nienormalną sytuacją',
to i wynik musiał być 'nienormalny' ;o)
> Co do dojrzałości to wydaje mi się, że równie dobrze można być
dojrzałym
> poligamistą i niedojrzałym monogamistą. Ktoś pisał o tym, że "miłość
> potrzebuje czasu" - a co z parami, które widują się np tylko w
weekendy
> bo np mąż pracuje w innym mieście niż jego żona?
Tak, ale to nie są najczęściej spotykane związki. Poza tym, jeśli już o
czas idzie... zależy od nastawienia partnerów... jedni wolą siedzieć
całymi dniami na kupie, inni to mężowie albo żony marynarzy... i za
każdym razem trzeba to rozpatrywać inaczej. Dla mnie - w skrajnym
przypadku - dojrzalszym będzie związek marynarza, który ma w 12 portach
po kobiecie, każdą widuje przez tydzień w roku i każda jest szczęśliwa
niż wspaniała monogamia z chłopem który ciągle nie ma czasu, dzieciska
biegaja po ulicy a żona cichutko chlipie po nocach przez życie, które
jej nie wyszło...
> Wydaje mi się, że
> dojrzały związek to taki w którym nie trzeba spędzać ze sobą każdej
> minuty, tylko zaangażowane w niego osoby są autonomicznymi jednostkami
i
> mogą robić co chcą, mają też czas "tylko dla siebie", nie mam racji?
Co
> za problem więc, żeby ten czas poświęcać na spotkania z kimś innym?
> "Normalnie" można by było go spędzać z np przyjaciółmi, ale czemu nie
z
> innym partnerem? Zakładam oczywiście, że każda z zaangażowanych stron
> wie i nie ma nic przeciwko takiemu stanowi rzeczy.
Tego ostatniego nie zakładam, ale miło by było...
Pzdr
Paweł
|