Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!2.eu.feeder.erj
e.net!feeder.erje.net!news.uzoreto.com!aioe.org!.POSTED.cr7mWZhY/auzeZA81g2bFA.
user.gioia.aioe.org!not-for-mail
From: trybun <L...@j...cb>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Pomagac lub nie pomagac?
Date: Thu, 2 Jul 2020 09:41:24 +0200
Organization: Aioe.org NNTP Server
Lines: 43
Message-ID: <rdk332$ogs$1@gioia.aioe.org>
References: <h...@m...individual.net>
NNTP-Posting-Host: cr7mWZhY/auzeZA81g2bFA.user.gioia.aioe.org
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=utf-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Complaints-To: a...@a...org
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 10.0; WOW64; rv:68.0) Gecko/20100101
Thunderbird/68.10.0
X-Notice: Filtered by postfilter v. 0.9.2
Content-Language: pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:764283
Ukryj nagłówki
W dniu 01.07.2020 o 23:03, silvio balconetti pisze:
> Case one.
> Mam od paru lat sasiada schizofrenika (?). 20-30 lat mlodszy, 30-50 kg
> ciezszy ode mnie. Austriak. Rodzice kupili mu mieszkanie. Ojciec
> odwiedza go raz na miesiac, dwa. Dawno go nie widzialem. Moze boi sie
> wirusa? Raz w tygodniu lub rzadziej wpada do niego mlodszy brat.
> Pewnie mu sprzata, sprawdza leki, zabiera rzeczy do prania?
> Facet prawie codziennie krzyczy i przeklina glosno. Czasem zdarza sie,
> ze przyjezdza (ma golfa) pod dom i nie znajduje miejsca do parkowania,
> wiec wrzeszczy, klnie i stawia auto na srodku ulicy. Podobnie bywa gdy
> przywozi kilka pak zakupow. Ciezko jest mu sie poruszac, a tym
> bardziej wniesc kilka duzych toreb do domu. Pare razy zobaczylem go i
> pomoglem. Raz zadzwonil do nas i poprosil o pomoc. Dzisiaj tez go
> spotkalem. Toczyl sie powoli do domu i krzyczal. Smierdzial. Pewnie
> narobil w spodnie? Kilka godzin pozniej przyjechal z zakupami.
> Postawil otwarte auto pod domem i wolal za ludzmi, ale nie znalazl
> pomocy. Narzucilem cos na siebie (czytalem i opalalem sie na tarasie)
> i pomoglem mu znowu. Dwie torby, max. 10 kg.
> Helper syndrome?
>
> Case two.
> Dostalem list z prosba o pomoc dla dzieci w III swiecie. Dolaczona
> byla wycinanka, z ktorej zrobic mozna domek oraz dlugopis z notatnikiem.
> Przyszlo tez do mnie pismo z organizacji Oxfam - place im rocznie 72
> euro, a teraz prosza o wiecej, bo w zwiazku z pandemia sytuacja
> szczegolnie w Afryce jest katastrofalna. W Jemenie jest tez wojna,
> glod, cholera, polowa mieszkancow nie ma dostepu do czystej wody i
> sanitariatow, 80% potrzebuje pomoc... Za 20 euro moge pomoc 5-osobowej
> rodzinie w Kenie w dostepie przez rok do wody, za 60 sfinansowac
> paczki z zywnoscia dla 10 rodzin w Indiach, za 195 telefoniczna
> hotline dla kobiet w Jordanii...
> Wysle im 10 euro na dzieci i 20 na biednych w Kenii, Buskina Faso,
> Jordanii i Indiach.
> Helper syndrom?
W żadnym wypadku nie należy się zabawiać w utrwalacza q*twa. Zabawa w
filantropa, dobrego wujka nikomu na dobre nie wychodzi. To tak jak
polski rząd z dopłatami czy ułatwieniami kredytowymi do mieszkań, - ich
dopłaty/preferencje kredytowe powodują że nigdy ich ceny nie mogą spaść.
Twoja paczka dla Murzyna w Kenii albo pomoc kalece w Austrii sprawia że
ludzie powołani do załatwiania takich spraw mają coraz cięższe dupy.
|