Data: 2012-02-01 07:54:14
Temat: Re: Pomysł na...
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> Qrczak pisze:
>> Dnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Qrczak pisze:
>>>> Dnia 2012-01-26 20:37, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>
>>>>> jutrzejszy obiad, zrobiony przeze mnie niestety :-)
>>>>> Co byście mi zaserwowali smacznego?
>>>>
>>>> Pizzę w ristorancie.
>>>
>>> A mam dobrą niedaleko. Ale ja tak chciałam własnymi ręcoma.
>>
>> Ależ da się własnymi ręcyma. Tylko ja dokładnego przepisu nie podam, bo
>> zawsze robię na oko pi razy drzwi. Jest tam mąka, drożdże, woda i
>> odrobina oliwy. Pierwsze trzy składniki zamieszać, pomyziać czwartym,
>> odstawić na pół godziny, potem trochę się popastwić, rozklepać na
>> cienkiego placka (u nas w domu ze względu na indywidualne preferencje w
>> obszarze dodatków robię miast jednego kilka mniejszych placków), ciepnąć
>> do pieca. A wierzch dla każdego inny i wszystkiego po trochu.
>
> Robię pizzę samodzielnie, ino wygniatanie mnie męczy strasznie.
> Fajna wychodzi, ale na bardzo grubym cieście. BTW ma ktoś jakiś sprawdzony
> przepis na pizzę na cienkim cieście?
Czy ręczne wygniatanie męczy? Jeśli trwa 2-3 minuty, jak mnie, to chyba nie
zdąży.
A żeby było na bardzo cienkim, to dobrze rozplaskać i nie czekać z
wyrastaniem. Ale placek grubości naleśnika, co pod ciężarem dodatków opada,
to nie pizza dla mnie. Wolę mieć co ugryźć.
Qra
|