Data: 2003-03-16 17:35:28
Temat: Re: Pornografia
Od: "Bea" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Madda" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b51n0q$imj$1@news.onet.pl...
>
> "asmira" <a...@p...onet.pl> wrote in message
> news:b505k6$v3j$1@zeus.man.szczecin.pl...
> >
> >
> > > Czyli powinnam być uszczęśliwiona że mam w domu chłopa z jajami?
> Dzięki,
> > jakoś
> > > nie mogę. Wręcz przeciwnie odziera to (z mojego punktu widzenia)
> nasz
> > małżeński
> > > seks z intymności i czułości. Nie mam też ochoty być porównywana do
> > panienek z
> > > filmików. Czy to przez niego, czy przez siebie samą.
> >
> > Obawiasz się tych porównań?
>
> Tak obawiam się.
Bo widocznie masz powody.
> >
> > Jak napisałaś, że czujesz się upokorzona, pomyślałam - może gdzieś
> dalej w
> > wątku napiszesz dlaczego. Ale doczytałam się, że nie chcesz być
> porównywana
> > do kobiet, którymi pogardzasz.
>
> Hmm... trudno powiedzieć czy nimi pogardzam. Taki wybrały sposób
> zarabiania i nie mnie oceniać. A że zazwyczaj są młodsze i ładniejsze
> ode mnie to fakt. Co więcej robią takie rzeczy albo w taki sposób na
> jaki ja się nigdy nie odważę. Mąż może zacząć mieć do mnie żal że nie
> zaspokajam go w taki sposób.
Ktoś Ci wmówił że to są złe rzeczy, zastanów się kto.
Nikt nie każe Ci występować w filmach, ale czasem warto coś zmienić
w tym co dzieje się w Waszej sypialni. Nawet nie zdajesz sobie sprawy
co stanie się z Twoim mężem gdy nie będziesz taka prycypialna.
> >
> > I jeszcze tak sobie myślę - Twój mąż musi się czuć rzeczywiście jak
> > nastolatek, kiedy przed własną żoną musi się kryć z oglądaniem
> > nieprzyzwoitych filmów.
>
> Sam sobie to narzucił. Niby oglądanie tych filmów jest naturalne i
> niewinne ale od początku krył się z nimi przede mną. Mam mu to za złe bo
> gdyby się z tym nie krył to do rozmowy na ten temat doszło by już
> dawniej.
A co ma robić, kłócić się z Tobą, kiedy Ty tutaj nam oświadczasz że nie ma
szans
na cokolwiek poza kościelnym seksem.
> > Zresztą - to dyskusja dla Was, bo na grupie dostaniesz albo
> przyklasknięcia,
> > albo zostaniesz wyśmiana.
> >
>
> Masz rację ale nauczyłam się też dużo przy okazji.
A czego się nauczyłaś?
Pozdrawiam
Beata
|