Data: 2016-03-27 13:41:11
Temat: Re: Postnie!
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
news:slrnnff7un.h69.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Tak, to jest post, w tak zwanym ujęciu tradycyjnym. Gdyby komuś
> zestaw ten jeszcze mało tradycyjnym się wydał, to zamiast głodnym
> chodzić, może skorzystać z przepisu następującego:
>
> Ogon z bobra
>
> Odkrój ogon z bobra, zostawiając przy nim kawałek pancerza,
> polewaj tenże często wrzącą wodą, abyś mógł go z łuski oczyścić.
> To zrobiwszy włóż w podługowaty rondel lub inne naczynie słoniny
> w plastyrki nakrajanej, masła, cebuli, goździków, odrobinę ziół
> suchych, a włożywszy w to oczyszczony ogon bobrowy, zasmaż szybko
> na mocnym żarze, aby się przyrumienił. Potem wlej w tenże sam
> rondel szklankę wina czerwonego i bulionu, i gotuj zwolna, dopóki
> się należycie nie ugotuje. Z pozostałego sosu zbierz tłustość,
> zagotuj go mocno, dodaj kaparów, truflów i soku z cytryny i daj
> na stół ugotowany ogon bobrowy z tak przyprawionym sosem.
>
> W tradycji postniej nic nie jest tak ważnem, iżby wśród dań była ryba.
> Zygmunt Gloger w "Encyklopedii Staropolskiej" wspomina, że "kuchnia
> polska przyswoiła sobie 'plusk' czyli ogon bobra, który, jako pokryty
> łuskami, jadano w post, uważając go za rybę".
>
> Ale posty mamy już za sobą,
> więc weselmy się i radujmy.
> Czego wszystkim życzy
Idealna ilustracja "mądrości" wiernego :-)
p.s. biedny bóbr, pewnie się zdziwił że go z rybą pomylono!
|