medea pisze:
> eko pisze:
>> Potraficie człowieka zachęcić do pichcenia. :-)
>>
>> Mogę na początek rozważyć taki scenariusz:
>> Sos kupię w torebce, chyba coś takiego jest pod nazwą sos biały.
>> Może dodam trochę soku z cytryny (jeśli będzie potrzeba).
>> Ryż kupię w torebkach, chyba się uda.
>> Natomiast jak zrobić prosto i smacznie tego kurczaka z pominięciem
>> mąki, żeby uniknąć zrobienia się klusek?
>
> Kurczaka ugotuj w niewielkiej ilości wody - na tyle, żeby był przykryty.
> Warzywa dodałabym później na ostatnie 20 minut gotowania, żeby zbytnio
> się nie rozciapały.
> Natomiast sosu z paczki nie radzę, bo popsuje cały smak.
> Ja sos do potrawki robię następująco. Wyjmuję z wywaru mięso do
> pokrojenia. Do szklanki daję łyżkę masła, około 1 łyżki mąki pszennej,
> dolewam do mniej więcej połowy szklanki gorącego wywaru z mięsa i
> roztrzepuję to dobrze widelcem. Potem można do szklanki do pełna dolać
> jeszcze tego wywaru, to się na pewno dobrze mąka rozrobi. Mięso wrzucić
> z powrotem do garnka, do tego siup to ze szklanki i zagotować. I w ten
> sposób kluchy się nie robią. Doprawić cytryną, cukrem, gałką muszkatołową.

U nas bez gałki za to posiekany koper. A reszta jak wyżej.
--

Paulinka