Data: 2001-09-28 19:24:20
Temat: Re: Powidla, wreszczcie
Od: Magdalena Bassett <m...@w...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
kw wrote:
>
> a propo wefiereg, to moja mama robi tak: 3 kg sliwek bez pestek + 0,5 kg
> cukru + 1 lyzka octu --- wszystko razem prazy w prodizu ok. 1 godz. i laduje
> do sloikow /wekuje 10 min/ --- robilismy tak z zona ale w garnku /nie mamy
> prodiza/ ale najlepiej wychodzi jak w przepisie
Pieklam te sliwki (a soczyste byly, niestety) w stalowej misce w piecu
na niskim gazie przez okolo 12 godzin. Na szczescie gas u nas tani.
Powidla wyszly wysmienite. Miska odmyla sie latwo po namoczeniu, choc
brzegi miala mocno przypalone. Przelozylam prosto z miski gorace do
sloikow. Dzis rano sprobowalismy na sniadanie. Nie maja co prawda tego
przypalonego smaku, ktory jest nieraz pozytywny w powidlach, ale i tak
bardzo dobre, no i wlasciwie bez pracy, bo delikatnie mieszalam co
godzine mniej wiecej.
2.5 kg sliwek, 0.5 kg cukru, wyszlo 1.75 litra powidel.
Magdalena Bassett
|