Data: 2003-05-31 13:57:28
Temat: Re: Pozbycie sie kreta
Od: w...@p...onet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Użytkownik "Tomasz Nowicki" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:bb9tpa$fju$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Co do ludzi zaś, którzy wściekle mordują krety (bo kopią), bobry (bo
> > podtapiają łąki), kawki (bo srają) itd. itp., mam wyrobioną opinię
>
> Nasuwa mi się taka refleksja:
> czy ktoś zadał sobie trud sprawdzenia, jaki procent postów pisanych przez
> "nowych", "świeżych" tudzież innych "jednorazowych grupowiczów" to pytania
> "jak się pozbyć...?", "jak wytępić...?", "jak zwalczyć...?" ?
> Mogłoby to być bardzo pouczające dowiadczenie.
> Czy to przypadkiem nie są tacy "ogrodnicy z przymusu", co to wybudowali dom
> i z konieczności mają przy nim kawałek ziemi z którym coś trzeba zrobić
> (kolejny z niewyczerpanej krynicy mądrości cytat z sąsiada - kilku mamy
> takich - "niestety dom musi stać na jakiejś działce")?
> Najchętniej nic by przy tej ziemi nie robili, byle był "porządek": podjazd,
> trawnik, iglaczki,
> "program minimum" - to kolejny cytat z sąsiada.
> A jak nie daj Boże pojawi się zwierzątko, które żyje tam od zawsze - to go
> łopatą! albo chemią.
> Żeby ogródek był czyściutki i wysprzątany.
> I żeby więcej nie trzeba było nic robić :(
> To może lepiej było kupić sobie luksusowy apartament z tarasem?
> Na tarasie położyć sztuczną trawkę, powiesić plastikowe pelargonie w
> skrzynkach i puścić płytę "Kojący śpiew ptaków"?
>
> Pozdrawiam (nadal zbulwersowana)
> Ewa
Interesujace jest to ze podaja jedynie skrajne stwierdzenia - jak lubisz krety
to jesteś "gość" swój chłop - nie lubisz - cham, wsiok, prostak
a jak z mszycami, przędziorkami, turkuciami, nicieniami ...
ludzie są tylko ludzmi - jak mówi poeta...
Jack
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|