Data: 2003-06-02 08:01:50
Temat: Re: Pozbycie sie kreta - kolejna awantura
Od: t...@w...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> Mam pytanie o sposob pozbycia sie kreta.
> Mam zastawiona taka mala gilotynke ale sie nie chce zlapac, na razie tylko
> chyba nornice, albo ryjowke zlapalem. Czy ktos jakos walczyl z kretami ?
> Skutecznie...
>
> --
>
> Grzegorz W.
> a...@p...onet.pl
>
> PS. Komentarze w stylu prosze sie przyzwyczaic, albo jakie to mile
> zwierzatko mozna sobie darowac, bo mam gnoja dosc i go stad wykurze
> obojetnie jak, jestem zdeterminowany.
>
>
Witam
Znowu rozróba w związku z tematem kretów. Nie minęły dwa (może trzy) dni
robocze od poprzedniej. Ludzie faktycznie nie sprawdzają tematów jakie
poruszano w grupie tylko znajdują grupę i ... walą co im na sercu (w tym
wypadku "na rozumie") leży.
Może udałoby się utworzyc grupę pl.rec.krety, gdzie zainteresowani mogliby bez
ograniczeń wymieniać sie poglądami na metody eliminacji tych zwierząt. Nie
byłoby zarzutów chamstwa i słomy w butach bo byliby w niej sami swoi.
Wyrazy uznania dla Pablo. Ja też wykopałam kiedyś w ten sposób nornice (pewnie
darniówki) ale mimo złości za liczne zniszczenia jakich dokonały w ogrodzie nie
byłam w stanie ich zabić łopatą. Poszły sobie.
Nie ma metody na kretobójców. Jeżeli będziemy ignorować kolejne kretowe wątki -
to będziemy równiez musieli czytać ich wywody (modemowcy - płacić). Jeżeli
będziemy sie włączać - będą kolejne awantury.
Pozostaje ich wydzielić do innej grupy chociaż to też pewnie niemożliwe.
Pozrawiam znużenie.
Julita
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|