Data: 2010-09-05 17:40:37
Temat: Re: Pralka w garderobie
Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h9e2h4nd1892.7h3ti8f500cp$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 5 Sep 2010 09:54:07 +0200, Jan Werbiński napisał(a):
>
>> 4. Pralkosuszarka to gówno.
>
> Dla Ciebie wszystko albo głupie, albo gówno. Poznać człowieka.
> Otóż pralkosuszarka po prostu jest niewygodna: kiedy pierze, to nie można
> w
> niej suszyć. I odwrotnie. Więcej czegoś takiego nie kupię, kupię osobne
> urządzenia, a najlepiej komplet - do ustawienia w kolumnie. Albo suszarki
> wcale nie kupię - mam przy domu półtora hektara ogrodzonego terenu do
> wieszania prania tudzież służy suszeniu i tylko suszeniu specjalna loggia
> na piętrze zabudowana oknami uchylnymi i suszarkami wiszącymi i stojącymi,
> ewentualnie (do korzystania, kiedy jest pogoda) 40 metrów zadaszonego
> tarasu. Tyle.
Nie wymieniłaś największych wad:
Z pralkosuszarki ciuchy wychodzą totalnie pogniecione i ciężko się je
prasuje. Z suszarki większości koszulek i koszul nie trzeba wogóle prasować.
Zużycie wody w pralkosuszarce vs brak tego zużycia w suszarce.
Wielki bęben suszarki vs mały gniotący ciuchy w pralce.
Konieczność wyjmowania połowy wsadu do suszenia vs suszenie całego wsadu z
pralki i jednoczesne rozpoczynanie kolejnego prania.
Zatem pralkosuszarka to gówno.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
|